eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOcieplenie od środokaRe: Ocieplenie od środoka
  • Data: 2009-02-20 16:03:18
    Temat: Re: Ocieplenie od środoka
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > To są jakieś stare poglądy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
    > Jest nawet spora grupa zwolenników ocieplania właśnie od wewnątrz.
    > Poszukaj sobie przez google.
    > Ocieplenie typu "termos" jest zupełnie prawidłową wersją rozwiązania
    > problemu.
    > http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=8632

    Rozmawiamy o starym domu :)
    Widzisz w takich domach izolacyjność termiczna była kiepska.
    Aby poprawić właściwości termoizolacyjune po prostu murowano grube ściany.
    Gruba ściana powoduje, że przenikanie wilgoci zarówno w głąb tej ściany jak
    i ze ściany do otoczenia jest utrudnione.
    Ponadto gruba ściana stanowi przegrodę termiczną, tym większą im grubszy
    jest mur oraz im lepszym izolatorem jest materiał z którego ta ściana
    została zbudowana.

    Powtarzam jeszcze raz z poprzedniej mojej wypowiedzi:
    "... w ścianie, która ma po obydwu stronach ma taką samę temperaturę oraz
    wilgotność nie tworzy się punkt rosy"
    Tu właśnie jest cały myk.
    Jeżeli postawisz ścianę z materiału o bardzo dużej przenikalności termicznej
    oraz pary wodnej, a ściana będzie dość cienka to dając izolację od wewnątrz
    jest wszystko OK dlatego, że warstwa izolacji odseparowuje ścianę od ciepła,
    dzięki czemu cała ściana ma taką samą temperaturę zarówno od zewnątrz jak i
    od strony przylegającej do izolacji. Dzieje się to właśnie za sprawą dużej
    przenikalności.

    Taka ściana ma znikomą kumulacyjność cieplną.
    Jest to zaletą, ponieważ daje duże możliwości sterowania i czasowego
    obniżania temperatury wewnątrz, a tym samym oszczędności.
    Niestety ma to także i wady. To co zaoszczędzisz zimą musisz oddać latem,
    ponieważ wnętrze takiego domu szybko się chłodzi, ale także szybko się
    nagrzewa. Zatem klimatyzator musi być.
    Poza tym taka ściana w okresie całego roku podlega większym wahaniom
    termicznym (mocno nagrzewa się latem i bardzo ochładza zimą) oraz wahaniom
    wilgotności. To powoduje, że ściana ulega przyspieszonej erozji oraz
    rozsadzania na skutek zamarzania w niej pary wodnej.
    Kolejną wadą jest fakt, że w takim domu musisz utrzymywać autoamtykę
    praktycznie przez cały rok, a jakiekolwiek przerwy w dostawie prądu lub
    awarii ogrzewania powodują gwałtowne wychłodzenie domu, co może doprowadzić
    do uszkodzeń instalacji wodnych i CO.
    Poza ww izolowanie od wewnątrz zabiera część powierzchni lub zwiększa ilość
    użytego materiału budowlanego, stwarza problemy z mocowaniem szaf i regałów
    do ściany.

    Jeżeli to samo zrobisz ze ścianą grubą zespajaną zaprawą cementowo-wapienną
    (która jest uplastyczniona/napowietrzona i także jest izolatorem ciepła)
    oraz zbudowaną z materiałów izolacyjnych (np. pustak) to po prostu tylko i
    wyłącznie przesuwasz punkt rosy w kierunku izolacji. Taka ściana nie będzie
    miała identycznej temperatury po obydwu stronach, ponieważ sama jest
    izolatorem.
    Niektrórzy myślą w ten sposób: mam grube ściany to położę tylko 5, albo 10
    cm styropianu, bo łączna izolacyjność ściany + styropianu będzie odpowiednia
    i tu jest właśnie problem.
    Jeżeli ta izolacja będzie zrobiona od wewnątrz to na skutek dodania kolejnej
    izolacji przesuwa się punkt rosy w kierunku tej izolacji.
    Jeżeli punkt rosy wypadnie w ścianie to są kłopoty, ponieważ punkt rosy
    zawsze po dociepleniu przesuwa się w kierunku izolacji, a ta z kolei nie
    wypuszcza gromadzacej się przy jej powierzchni wilgoci.
    Cała rzecz polega na tym, żeby ten punkt rosy przesunąć do materiału
    izolacyjnego, gdzie nie będzie robił szkód.

    Izolując od zewnątrz zapewniasz ścianom lepsze warunki pracy, ponieważ taka
    ściana nie będzie tak mocno wychładzana w zimie i mocna nagrzewana latem.
    Jeżeli ściana ma bardzo dużą przenikalność cieplną to już po zastosowaniu
    niewielkiej izolacji, ściana ta będzie utrzymywała dodatnią temperaturę
    nawet w największe mrozy. Co wpływa pozytywnie na jej trwałość oraz
    zabezpiecza przed wykraplaniem się w niej pary wodnej.
    W przypadku grubszych ścian należy zwiększyć grubość izolacji, aby zapewnić
    ścianie takie same warunki jak w poprzednim opisie.

    Reasumując:
    Izolowanie od wewnątrz jest OK, ale przy spełnieniu pewnych warunków.
    Stwarza duże możliwości sterowania temperaturą, ale tym samym powoduje duże
    ryzyko w przypadku przerw w dostawie energii elektrycznej lub ogrzewania.

    Izolowanie od zewnątrz jest dobre praktycznie zawsze.
    Pomaga utrzymać stabilną temperaturę, nawet przez długi czas po zaniku prądu
    lub ogrzewania, dzięki czemu zabezpiecza instalacje wodne i CO przed
    zamarznięciem. Redukują dobowe wahania temperatur, co ma istatne znaczenie w
    okresie letnim, dzięki czemu w południe nie prażymy się we włąsnym domu bez
    klimatyzacji.
    Niestety w takich domach nie ma sensu stosować regulatorów dobowych
    temperatury (obniżania temperatury na noc), ponieważ oszczędności są
    niewielkie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1