-
1. Data: 2009-02-18 22:28:07
Temat: Ocieplenie od środoka
Od: "Lipo-hey" <t...@o...pl>
Posiadam dosyć stary dom, budowany w technologii muru trójwarstwowego. W
środku jest jakieś badziewie słabo izolujące. Generalnie dom jest znośny,
ale jeden z pokoi jest ewidentnie zimniejeszy. Jest to pokój narożny.
Ponieważ nie chciałbym ocieplać całego domu, czy jest możliwe ocielpleni
jednego pokoju kładac izolację od wewnątrz? Na przykład styropina 5 cm i
jakiś tynk.
Domyślam się że obrazu albo półki na takiej ścianie nie powieszę, ale czy to
jets w ogóle praktywane i ma sens?
Robert
-
2. Data: 2009-02-19 07:11:26
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "Jd." <j...@i...pl>
Użytkownik "Lipo-hey" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gni21p$shp$1@news.onet.pl...
> Ponieważ nie chciałbym ocieplać całego domu, czy jest możliwe ocielpleni
> jednego pokoju kładac izolację od wewnątrz? Na przykład styropina 5 cm i
> jakiś tynk.
> Domyślam się że obrazu albo półki na takiej ścianie nie powieszę, ale czy
> to jets w ogóle praktywane i ma sens?
Skutek będzie raczej smutny, w postaci pleśni i grzyba.
--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom j...@i...pl
==========###-###-###-###==============
-
3. Data: 2009-02-19 07:22:49
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Użytkownik "Lipo-hey" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gni21p$shp$1@news.onet.pl...
> Posiadam dosyć stary dom, budowany w technologii muru trójwarstwowego. W
> środku jest jakieś badziewie słabo izolujące. Generalnie dom jest znośny,
> ale jeden z pokoi jest ewidentnie zimniejeszy. Jest to pokój narożny.
> Ponieważ nie chciałbym ocieplać całego domu, czy jest możliwe ocielpleni
> jednego pokoju kładac izolację od wewnątrz? Na przykład styropina 5 cm i
> jakiś tynk.
> Domyślam się że obrazu albo półki na takiej ścianie nie powieszę, ale czy
> to jets w ogóle praktywane i ma sens?
Właśnie ja w tej chwili tak robię. Ten temat już był wiele razy poruszany.
W skrócie - powierzchnia takiej ściany musi być nieprzepuszczalna dla pary
wodnej. To jest niezbędny warunek.
-
4. Data: 2009-02-19 21:31:41
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
>> Posiadam dosyć stary dom, budowany w technologii muru trójwarstwowego. W
>> środku jest jakieś badziewie słabo izolujące. Generalnie dom jest znośny,
>> ale jeden z pokoi jest ewidentnie zimniejeszy. Jest to pokój narożny.
>> Ponieważ nie chciałbym ocieplać całego domu, czy jest możliwe ocielpleni
>> jednego pokoju kładac izolację od wewnątrz? Na przykład styropina 5 cm i
>> jakiś tynk.
>> Domyślam się że obrazu albo półki na takiej ścianie nie powieszę, ale czy
>> to jets w ogóle praktywane i ma sens?
>
> Właśnie ja w tej chwili tak robię. Ten temat już był wiele razy poruszany.
> W skrócie - powierzchnia takiej ściany musi być nieprzepuszczalna dla pary
> wodnej. To jest niezbędny warunek.
A jak to zrobisz ?
Para wodna dostaje się w ścianę z powietrza zarówno od wewnątrz
pomieszczenia jaki od zewnątrz.
Jeżeli przykleisz styropian bezporednio do ściany od wewnątrz to tworzysz
barięrę, która nie wpuszcza do ściany pary wodnej, ale także i jej nie
wypuszcza. Ponadto dając ocieplenie od wewnątrz przesuwasz punkt rosy w
ścianie w kierunku jej wewnętrznej powierzchni, czyli bliżej styropianu.
Przez to dłużej ta wilgoć się tam utrzymuje co powoduje powstawanie grzyba i
pleśni.
Żeby ściana faktycznie stała się nieprzepuszczalna dla wilgoci to musiał byś
wprowadzić w tę ścianę środek, który zabezpieczy przed wnikaniem pary wodnej
lub też doprowadzić do tego, aby jej temperatura po obydwu stronach była
taka sama. Oznacza to konieczność wstrzyknięcia drogich środków
hydrofobowych lub też utworzenia luki wentylacyjnej pomiędzy ścianą, a
wewnętrzną izolacją oraz zapewnieniu bardzo dobrej wentylacji tej
przestrzeni powietrzem z zewnątrz. Chodzi o to, że w ścianie, która ma po
obydwu stronach taką samę temperaturę oraz wilgotność nie tworzy się punkt
rosy, a tym samym nie wykrapla się w niej para wodna. Poza tym w razie
zawilgocenia ściana tak o wiele szybciej wysycha.
-
5. Data: 2009-02-20 12:55:03
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gnkj49$o5c$1@inews.gazeta.pl...
> A jak to zrobisz ?
> Para wodna dostaje się w ścianę z powietrza zarówno od wewnątrz
> pomieszczenia jaki od zewnątrz.
> Jeżeli przykleisz styropian bezporednio do ściany od wewnątrz to tworzysz
> barięrę, która nie wpuszcza do ściany pary wodnej, ale także i jej nie
> wypuszcza. Ponadto dając ocieplenie od wewnątrz przesuwasz punkt rosy w
> ścianie w kierunku jej wewnętrznej powierzchni, czyli bliżej styropianu.
> Przez to dłużej ta wilgoć się tam utrzymuje co powoduje powstawanie grzyba
> i pleśni.
> Żeby ściana faktycznie stała się nieprzepuszczalna dla wilgoci to musiał
> byś wprowadzić w tę ścianę środek, który zabezpieczy przed wnikaniem pary
> wodnej lub też doprowadzić do tego, aby jej temperatura po obydwu stronach
> była taka sama. Oznacza to konieczność wstrzyknięcia drogich środków
> hydrofobowych lub też utworzenia luki wentylacyjnej pomiędzy ścianą, a
> wewnętrzną izolacją oraz zapewnieniu bardzo dobrej wentylacji tej
> przestrzeni powietrzem z zewnątrz. Chodzi o to, że w ścianie, która ma po
> obydwu stronach taką samę temperaturę oraz wilgotność nie tworzy się punkt
> rosy, a tym samym nie wykrapla się w niej para wodna. Poza tym w razie
> zawilgocenia ściana tak o wiele szybciej wysycha.
To są jakieś stare poglądy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Jest nawet spora grupa zwolenników ocieplania właśnie od wewnątrz.
Poszukaj sobie przez google.
Ocieplenie typu "termos" jest zupełnie prawidłową wersją rozwiązania
problemu.
http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=8632
Pozdrawiam, jangr
-
6. Data: 2009-02-20 16:03:18
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> To są jakieś stare poglądy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
> Jest nawet spora grupa zwolenników ocieplania właśnie od wewnątrz.
> Poszukaj sobie przez google.
> Ocieplenie typu "termos" jest zupełnie prawidłową wersją rozwiązania
> problemu.
> http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=8632
Rozmawiamy o starym domu :)
Widzisz w takich domach izolacyjność termiczna była kiepska.
Aby poprawić właściwości termoizolacyjune po prostu murowano grube ściany.
Gruba ściana powoduje, że przenikanie wilgoci zarówno w głąb tej ściany jak
i ze ściany do otoczenia jest utrudnione.
Ponadto gruba ściana stanowi przegrodę termiczną, tym większą im grubszy
jest mur oraz im lepszym izolatorem jest materiał z którego ta ściana
została zbudowana.
Powtarzam jeszcze raz z poprzedniej mojej wypowiedzi:
"... w ścianie, która ma po obydwu stronach ma taką samę temperaturę oraz
wilgotność nie tworzy się punkt rosy"
Tu właśnie jest cały myk.
Jeżeli postawisz ścianę z materiału o bardzo dużej przenikalności termicznej
oraz pary wodnej, a ściana będzie dość cienka to dając izolację od wewnątrz
jest wszystko OK dlatego, że warstwa izolacji odseparowuje ścianę od ciepła,
dzięki czemu cała ściana ma taką samą temperaturę zarówno od zewnątrz jak i
od strony przylegającej do izolacji. Dzieje się to właśnie za sprawą dużej
przenikalności.
Taka ściana ma znikomą kumulacyjność cieplną.
Jest to zaletą, ponieważ daje duże możliwości sterowania i czasowego
obniżania temperatury wewnątrz, a tym samym oszczędności.
Niestety ma to także i wady. To co zaoszczędzisz zimą musisz oddać latem,
ponieważ wnętrze takiego domu szybko się chłodzi, ale także szybko się
nagrzewa. Zatem klimatyzator musi być.
Poza tym taka ściana w okresie całego roku podlega większym wahaniom
termicznym (mocno nagrzewa się latem i bardzo ochładza zimą) oraz wahaniom
wilgotności. To powoduje, że ściana ulega przyspieszonej erozji oraz
rozsadzania na skutek zamarzania w niej pary wodnej.
Kolejną wadą jest fakt, że w takim domu musisz utrzymywać autoamtykę
praktycznie przez cały rok, a jakiekolwiek przerwy w dostawie prądu lub
awarii ogrzewania powodują gwałtowne wychłodzenie domu, co może doprowadzić
do uszkodzeń instalacji wodnych i CO.
Poza ww izolowanie od wewnątrz zabiera część powierzchni lub zwiększa ilość
użytego materiału budowlanego, stwarza problemy z mocowaniem szaf i regałów
do ściany.
Jeżeli to samo zrobisz ze ścianą grubą zespajaną zaprawą cementowo-wapienną
(która jest uplastyczniona/napowietrzona i także jest izolatorem ciepła)
oraz zbudowaną z materiałów izolacyjnych (np. pustak) to po prostu tylko i
wyłącznie przesuwasz punkt rosy w kierunku izolacji. Taka ściana nie będzie
miała identycznej temperatury po obydwu stronach, ponieważ sama jest
izolatorem.
Niektrórzy myślą w ten sposób: mam grube ściany to położę tylko 5, albo 10
cm styropianu, bo łączna izolacyjność ściany + styropianu będzie odpowiednia
i tu jest właśnie problem.
Jeżeli ta izolacja będzie zrobiona od wewnątrz to na skutek dodania kolejnej
izolacji przesuwa się punkt rosy w kierunku tej izolacji.
Jeżeli punkt rosy wypadnie w ścianie to są kłopoty, ponieważ punkt rosy
zawsze po dociepleniu przesuwa się w kierunku izolacji, a ta z kolei nie
wypuszcza gromadzacej się przy jej powierzchni wilgoci.
Cała rzecz polega na tym, żeby ten punkt rosy przesunąć do materiału
izolacyjnego, gdzie nie będzie robił szkód.
Izolując od zewnątrz zapewniasz ścianom lepsze warunki pracy, ponieważ taka
ściana nie będzie tak mocno wychładzana w zimie i mocna nagrzewana latem.
Jeżeli ściana ma bardzo dużą przenikalność cieplną to już po zastosowaniu
niewielkiej izolacji, ściana ta będzie utrzymywała dodatnią temperaturę
nawet w największe mrozy. Co wpływa pozytywnie na jej trwałość oraz
zabezpiecza przed wykraplaniem się w niej pary wodnej.
W przypadku grubszych ścian należy zwiększyć grubość izolacji, aby zapewnić
ścianie takie same warunki jak w poprzednim opisie.
Reasumując:
Izolowanie od wewnątrz jest OK, ale przy spełnieniu pewnych warunków.
Stwarza duże możliwości sterowania temperaturą, ale tym samym powoduje duże
ryzyko w przypadku przerw w dostawie energii elektrycznej lub ogrzewania.
Izolowanie od zewnątrz jest dobre praktycznie zawsze.
Pomaga utrzymać stabilną temperaturę, nawet przez długi czas po zaniku prądu
lub ogrzewania, dzięki czemu zabezpiecza instalacje wodne i CO przed
zamarznięciem. Redukują dobowe wahania temperatur, co ma istatne znaczenie w
okresie letnim, dzięki czemu w południe nie prażymy się we włąsnym domu bez
klimatyzacji.
Niestety w takich domach nie ma sensu stosować regulatorów dobowych
temperatury (obniżania temperatury na noc), ponieważ oszczędności są
niewielkie.
-
7. Data: 2009-02-20 17:20:00
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "tornad" <t...@v...pl>
> Użytkownik "Lipo-hey" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gni21p$shp$1@news.onet.pl...
> > Posiadam dosyć stary dom, budowany w technologii muru trójwarstwowego. W
> > środku jest jakieś badziewie słabo izolujące. Generalnie dom jest znośny,
> > ale jeden z pokoi jest ewidentnie zimniejeszy. Jest to pokój narożny.
> > Ponieważ nie chciałbym ocieplać całego domu, czy jest możliwe ocielpleni
> > jednego pokoju kładac izolację od wewnątrz? Na przykład styropina 5 cm i
> > jakiś tynk.
> > Domyślam się że obrazu albo półki na takiej ścianie nie powieszę, ale czy
> > to jets w ogóle praktywane i ma sens?
>
> Właśnie ja w tej chwili tak robię. Ten temat już był wiele razy poruszany.
> W skrócie - powierzchnia takiej ściany musi być nieprzepuszczalna dla pary
> wodnej. To jest niezbędny warunek.
>
I dobrze Wasc prawisz. Z tym, ze nie mam pewnosci czy np. polski? grunt typu
atlas czy inne badziewie
daje calkowicie trwala i nieprzepuszczalna dla pary blone.
Ja podziele sie informacja, jak ja to tu w Hameryce zrobilem. Mam bejzment
czyli pomieszczenie polpiwniczne; sciany wykonane z 8-mio calowych betonowych
pustakow ocieplonych z zewnatrz, ale tylko do poziomu gruntu. Oczywiscie dalem
izolacje hydrauliczna wykonana z termozgrzewalnej papy dachowej naklejanej na
goraco. Izolacje termiczna-zewnetrzna wykonalem byle jak, przez oblozenie tego
1.5 calowym styropianem i zasypanie wykopu. I bylo dosc chlodno zwlaszcza, ze
posadzka betonowa byla i latem wilgoc dochodzaca do 95 procent.
Zatem postanowilem to ocieplic. Do tych scian z pustakow (od wewnatrz)
dokrecilem w standardowym rozstawie 16 calowym, beleczki o grubosci 1.5 cala i
miedzy nie, w miare starannie wpasowalem zwykly, najtanszy styropian o
grubosci tez poltora cala. Tak samo na posadzce; drewniane beleczki i miedzy
nie styropian.
Zaczne od podlogi; na to dalem podwojna, dosc solidna folie polietylenowa i
normalnie na niej, do tych legarow dokrecilem 3/4 calowe plyty podlogowe z
wodoodpornej sklejki. Na jakis parkiet czy panele braklo czasu czy pieniedzy,
pomieszczenie uleglo normalnemu zagraceniu i teraz juz mi sie nie chce niczym
tego wykanczac. Zona polozyla na to welniane dywany bo plastykowe sa niezdrowe.
Sciany; mialem dac plyty KG ale udalo mi sie tanio kupic piekna sosnowa
boazerie. Piekna, tyle ze cienka, 1/4 cala. Wiec na tych pionowych beleczkach
miedzy ktore wpasowalem plyty styropianowe a nawet wieksze szczeliny
wypelnilem pianka, rozwiesilem grubawa folie. Na wszelki wypadek zostawilem u
gory pod sufitem pas wolny o szerokosci ok. 30 cm. I na tej folii do tych
pionowych belek nabilem te boazerie starajac sie nie nabijac jej szczelnie (na
pioro i wpust) lecz luzniej, majac na uwadze, ze moze mi sie latem powypaczac.
W pomieszczeniu o pow. ok. 30 m2 powiesilem dwa elektryczne grzejniki o mocy
po 1 kW kazdy.
Efekty jak dotad zadawalajace, jakiejs wiekszej roznicy w rachunkach za prad
nie stwierdzilem a komfort jest zadawalajacy, temperatura 20 stopni,
wilgotnosc zima spada do 30 prcent wiec musze ja sztucznie podwyzszac przez
stawianie przy "kaloryferach" pojemnikow z woda, bo smarki w nosie zasychaja.
Gorzej jest latem, bo nietety musze wlaczac odwilgacacz. Mimo, ze izolacja
jest, ale niestety, to polpiwnica, sciany cienkie i ta wilgoc, glownie po
katach zaczela jakby sie pojawiac; zona ma dobrego nosa... No i ta boazeria
okazala sie znakomitym wskaznikiem wilgotnosci (niczym nie malowana), w czasie
parnych dni nawet straszyla, skrzypiala a jedna czy dwie deseczki normalnie
sie od sciany nieco odspoily i wyginaly w zaleznosci od wilgotnosci.
Wiec wstawilem elektryczny odwilgacacz i to pomoglo. No i staramy sie latem
pomieszczenia za bardzo nie wietrzyc gdyz takie calodzienne wietrzenie nie
tylko nie powoduje osuszania lecz wrecz nawilgacanie tego "bajzelmentu". Ja od
paru lat spedzam tu wiekszosc wolnego czasu i jeszcze zyje.
Tak to wyglada w praktyce, co staralem sie opisac w miare obiektywnie. Moze to
pomoze w wyborze sposobu rozwiazywania tych, no dosc skomplikowanych spraw a
chyba na pewno nie zaszkodzi.
Pzdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2009-02-24 08:52:34
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "jangr" <j...@i...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gnmk8j$ago$1@inews.gazeta.pl...
> Kolejną wadą jest fakt, że w takim domu musisz utrzymywać autoamtykę
> praktycznie przez cały rok, a jakiekolwiek przerwy w dostawie prądu lub
> awarii ogrzewania powodują gwałtowne wychłodzenie domu, co może
> doprowadzić do uszkodzeń instalacji wodnych i CO.
Może to ma sens, nie wiem. Dla mnie jednak jest to coś nie do zrozumienia.
Po dokumentnym ociepleniu styropianem, wewnątrz tego ocieplenia pojawi się
temperatura ujemna i potrzaskają grzejniki? Jakoś mi się w to wierzyć nie
chce. Ale może tak będzie. Wypróbuję to.
-
9. Data: 2009-02-24 13:46:07
Temat: Re: Ocieplenie od środoka
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> Może to ma sens, nie wiem. Dla mnie jednak jest to coś nie do zrozumienia.
> Po dokumentnym ociepleniu styropianem, wewnątrz tego ocieplenia pojawi się
> temperatura ujemna i potrzaskają grzejniki? Jakoś mi się w to wierzyć nie
> chce. Ale może tak będzie. Wypróbuję to.
Chodzi o to, że straty ciepła nie tylko odbywają się poprzez ścianę, ale
także i poprzez wentylację i nieszczelności.
Przy tradycyjnym ociepleniu od zewnątrz, skumulowane ciepło w ścianach oraz
w domowych przedmiotach ogrzewa powietrze, które ulega wymianie.
W przypadku ocieplenia od wewnątrz, ciepło kumuluje się tylko w przedmiotach
domowych oraz w płytach G-K. W tym przypadku jest go stanowczo dużo mniej, a
zatem także i wychładzanie pomieszczeń będzie szybsze.