eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOczko wodne i problem › Re: Oczko wodne i problem
  • Data: 2022-06-02 02:24:45
    Temat: Re: Oczko wodne i problem
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    środa, 1 czerwca 2022 o 21:41:09 UTC+2 m...@g...com napisał(a):
    > On Wednesday, 1 June 2022 at 19:40:53 UTC+2, LordBluzg(R)?? wrote:
    > > W dniu 01.06.2022 o 07:35, A S pisze:
    > > > W dniu 2022-06-01 o 02:02, LordBluzg(R)?? pisze:
    > > >> Mam. Całe 650 litrów + rybki (12 karasi, które srają) ale jest problem.
    > > >
    > > > Witaj w klubie.
    > > >
    > > > Nie mam zewnętrznego filtra, za to w sposób ciągły, powoli wymieniam
    > > > wodę, której mam pod dostatkiem. Woda z dna idzie (dobrze mieć
    > > > zagłębienie ściągające szlamy, gówna, odpadki) na ogród, a w jej miejsce
    > > > trafia świeża.
    > > >
    > > > Mętnienie po dobie może wiązać się z zażelazieniem. Rozpuszczone żelazo
    > > > utlenia się i wytrąca po dniu lub dwóch. Woda na powrót staje się
    > > > przezroczysta. Spróbuj w jakiejś wannie czy beczce, gdzie nie ma ryb.
    > > > Aby przyspieszyć do kilku godzin, włóż tam pompkę natleniającą.
    > > > Krótkotrwała mętność zdradzi obecność żelaza. Ten Twój deszcz zdaje się
    > > > to potwierdzać.
    > > >
    > > Może tak: W zeszłym roku zalałem oczko i zostawiłem do wiosny, bez
    > > niczego. Rybek nie było. Woda wyglądała dość klarownie ale zalewałem
    > > jesienią. W tym roku wymieniłem wodę, bo czyściłem oczko z liści i
    > > innego paskudztwa. Po zalaniu przez miesiąc woda robiła się coraz
    > > bardziej brązowa. Potem dołożyłem filtr wewnętrzny z gąbek i rury PCV
    > > 110 ale nie bardzo to pomogło. Było lepiej ale nadal woda była brązowa.
    > > Dopiero po 2 miesiącach przyszły opady ale chyba za późno. W zeszłym
    > > tygodniu wymieniłem całą wodę i po zalaniu była idealnie klarowna a 2
    > > dni wystarczyły, żeby zrobiła się jak mleko. N a szczęście zaczęło padać
    > > więc glony się nie rozwinęły a filtr który chodził idealnie pozbierał to
    > > co jeszcze było, do tego stopnia że się gąbki w 3 dni pozapychały. Teraz
    > > woda jest prawie krystaliczna więc będę czekał czy ten stan się utrzyma
    > > na obecnym filtrze.
    > > > Co do filtra zewnętrznego - kiedyś eksperymentowałem z dużą drewnianą
    > > > skrzynią wielkości grządki ogrodowej, dokładnie wyłożoną folią i
    > > > napełnioną mytym żwirem, kamykiem, itd. Skrzynia stoi nieco wyżej, wode
    > > > mała pompka podaje na wierzch złoża, a na spodzie jest wannowy wylew.
    > > > Czyli grawitacyjne przejście wody przez złoże od góry do dołu. Taka
    > > > skrzynia jest niebywale żyzna (azot). Należy tam coś posiać/posadzić.
    > > > Jest zabawa dla żony.
    > > Właśnie chodzi mi o zasadę filtra zewnętrznego, gdzie trwa produkcja
    > > bakterii NIRYFIKACYJNYCH, które właśnie zapobiegają rozwojowi glonów,
    > > które są przyczyną brązowej wody i raczej nie chodzi o zawartość żelaza
    > > :) Kolor podobny niby do rdzy ale to są glony :)
    > >
    > > Sąsiad obok karmi swoje oczko jakimś specyfikiem (chemia) ale drogo mu
    > > to wychodzi. Jak karmi to glonów nie ma, jak poskąpi to po 2 tygodniach
    > > woda robi się zardzewiała :)
    > > >
    > > > Do budowy wszelkich filtrów polecam maty poliwęglanowe do kupienia na
    > > > Allegro lub w sklepach tapiserskich (wypełnienia wersalek, itd). Grosze,
    > > > różne gęstości, grubości, niezniszczalność, łatwość mycia. Doskonałe.
    > > >
    > > > Polecam też filtr z tzw. kosza nasypowego od hipermarketów, wyścielonego
    > > > grubą warstwą wełny poliwęglanowej i ustawionego tak, aby woda spływała
    > > > do oczka.
    > > To tak chyba niezupełnie działa. W sieci jest sporo opisów jak zbudować
    > > filtr i jak działają wspomniane bakterie, których nie można rozwijać w
    > > filtrze wewnętrznym. Niedaleko mam sąsiada ze sporym oczkiem i ma beczkę
    > > 200l jako taki właśnie filtr ale jego oczko to jakieś 5tys litrów więc
    > > ma dobrą pompę i cały czas pompuje. Ma czystą wodę. Dlatego pytam czy
    > > ktoś kombinował z takim filtrem zewnętrznym i takim małym oczkiem które mam.
    > > >
    > > > Przepływność 200l/h na takie oczko by wystarczyła, ale szczególnie przy
    > > > filtrze zewnetrznym należy wyrzucać odchody, czyli czerpać z dna. Zrób
    > > > próby, co tam jest wyciągane i ewentualnie większa pompka włączana
    > > > okresowo (masz akumulator).
    > > >
    > > Na razie będę obserwował czy będzie rozwój glonów. Jeśli stan się
    > > utrzyma jaki jest obecnie to nie będę kombinował z filtrem zewnętrznym.
    > > Poprzednio po prostu nie było opadów i za późno zamontowałem filtr
    > > wewnętrzny i się rozbujało.
    > >
    > > Co do budowy mojego filtra pasuje idealnie jakiś plastikowy kibel na
    > > śmieci bo ma dobrą pojemność i nie jest szeroki jak beczka. Pewnie z
    > > tego zrobię, jeśli okaże się że jest wymagany. Tutaj masz poglądowy
    > > schemat filtra dla produkcji bakterii NIRYFIKACYJNYCH.
    > >
    > > https://4.bp.blogspot.com/-e8l5yOCPX_s/V20173HzD3I/A
    AAAAAAABa4/4rrByR8wDmknKFcuJZjSjhiz3Xi34j4_gCLcB/s16
    00/filtr%2Bprzelewowy.jpg
    > >
    > > a tutaj masz o jakie bakterie chodzi:
    > >
    > > https://allegro.pl/oferta/biofos-bio-bakterie-do-ocz
    ek-wodnych-1-kg-klar-10534536665
    > > które sąsiad używa.
    > > --
    > > LordBluzg(R)??
    > > <<<?i? ć?d?? i Putina>>>
    > ==bakterii NIRYFIKACYJNYCH, które właśnie zapobiegają rozwojowi glonów,
    >
    > Rozwój glonow nie ma nic wspólnego z bakteriami bo glony po prostu sa w wodzie, a
    nawet powietrzu
    > i w warunkach wody stojącej, czy nawet morskiej, rozwijają się, korzystając ze
    światła dziennego czy słonecznego
    >
    > Ale glony to wlaśnie dowód na to, że woda w oczku nie jest szkodliwa, toksyczna
    >
    > Ale jak będzie napowietrzanie, to glony zostaną zredukowane
    >
    > Tylko pamiętać, żadnych rakotwórczych bakterii, bo te moga wywołac silne choroby u
    człowieka, a nawet zgon w wyniku wstrząsu anafilaktycznego
    >
    > Wszystko musi być naturalne, żadnej chemii, żadnego syfilisu z reklamy, bo potem
    dzieci nikt nie wyleczy z egzemy
    Wydaje mi się że jak byłeś mały to piłeś mleko z ołowianej butelki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1