eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOdbiór częściowy - pozwolenie na użytkowanieRe: Odbiór częściowy - pozwolenie na użytkowanie
  • Data: 2020-06-26 11:04:22
    Temat: Re: Odbiór częściowy - pozwolenie na użytkowanie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Poniekąd tak. Wiele osób gorzej takich traktuje, omija wiadomości
    >> pochodzące z tego źródła, czyta je tylko pobieżnie lub zgoła wcale.
    >
    > Warto zauważyć, że użytkownicy aioe bywają traktowani podobnie.

    Inaczej. Użytkownicy aioe bywają eliminowani na poziomie serwerów NNTP
    -- osoby piszące z aioe nie mają pozwolenia na użytkowanie takiego serwera.
    Jeśli ktoś podłączy przeglądarkę do takiego serwera, ma tylko odbiór
    częściowy grupy, bez tych ludków z aioe.

    Od strony przeglądarki aioe nie róni się od innych serwerów. Póki nie
    zajrzymy do nagłówków, nie widać z jakiego serwera korzysta nadawca.
    Guglowców łatwo rozpoznać zaraz po otwarciu wiadomości -- jako że ta
    kaszana bywa całkiem niestrawna, bez czytania przechodzi się do kolejnej
    wiadomości.

    >> Google Groups jest całkiem niekompatybilny z Usenetem.
    >
    > "całkiem" to może nie, jak widać. Jednak trudno się nie zgodzić, że to
    > cios w tradycjonalizm i ogólno pojętą netykietę usenetu.

    Całkiem. Bo nie chodzi o netykietę -- to niektórym osobom korzystającym
    z googla daje się ogarnąć. Chodzi o techniczną realizację, co ma swoje
    konsekwencje już w samym sposobie używania.

    > Może ktoś powinien się spiać i stworzyć webowy interfejs do usenetu z
    > prawdziwego zdarzenia? Tylko gdzie takiego delikwenta znaleźć i jak go
    > namówić...

    Przecież stworzono! Na przełomie wieków wyroiło się od webowych bramek
    do Usenetu. Niektóre były stworzone świetnie. Dało się w nich czytać
    grupy niemal tak wygodnie, jak w średniej jakości czytniku. Można też
    było napisać -- i nikt nie rozpoznał (bez analizy nagłówków), że to
    z bramki.

    Wtedy też nastąpił ogromny atak "społeczności" na te bramki, zupełnie
    dla mnie niezrozumiały. Argumenty były mniej więcej takie: "teraz
    jacyś profani, co to nie potrafią zainstalować czytnika, będą pisać
    w Usenecie, świat upada". A niech sobie piszą, co mi tam. Problem
    jest w kompatybilności z resztą -- dopiero gugiel ją olał.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1