eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOdkurzacz unijny;)Re: Odkurzacz unijny;)
  • Data: 2018-01-02 16:08:30
    Temat: Re: Odkurzacz unijny;)
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 02-Jan-18 15:19, Budyń wrote:
    > Tez poczytalbym o odkurzaczu centralnym, niech ktos z praktykow elaborat napisze :)
    > Ja sie sklaniam przy kilku gniazdach aby rura nie byla masakrycznie dluga

    Jak rozumiem w kontekście doczytania marketingowego bełkotu jesteś w
    stanie sam sobie poradzić ;-)

    Jeśli natomiast chodzi o praktykę to w starym domu używałem dobre 14 lat
    i cały czas działa "jak nowy". Nikt się o niego specjalnie nie
    troszczył, śmieci były wyrzucane jak sobie przypomniałem albo jak
    zaczynał słabiej ciągnąć - praktycznie 3-4 razy do roku.

    Z (14 letniej) instalacji nie capi. Odkurzacz zainstalowany w garażu,
    tak więc podczas odkurzania słychać jedynie szum powietrza.

    Z innych zalet to w miarę stała moc ssania, nie wznieca tumanów kurzu
    wydmuchiwanym powietrzem, nie trzeba ciągać za sobą jakiegoś kloca na
    kółkach.

    Długim wężem (9 metrowym) nie należy się przejmować bo i tak używanie
    takiego sprzętu jest dużo bardziej przyjazne niż używanie odkurzacza
    tradycyjnego.

    W nowym domu zainstalowaliśmy poza gniazdkami automatyczną szufelkę i
    jak dla mnie to jest kompletnie niefunkcjonalne rozwiązanie.

    Użyłem może ze 3 razy. Z takiego mianowicie powodu, że za zamiatanie
    nogą do szufelki to mnie żona karci. Tak więc jak się nasyfi to i tak
    trzeba iść po szczotkę. A jak idzie po szczotkę, to równie dobrze można
    przynieść (ewentualnie krótszą) rurę, którą się obsłuży dużo bardziej
    skutecznie to, co trzeba sprzątnąć.

    Tak więc IMHO automatyczna szufelka to porażka. Należy natomiast zadbać
    o to, żeby w okolicach kuchni i wejścia były gniazdka i należy
    zaopatrzyć się w (drugą) krótszą rurę. Rury warto wziąć z wyłącznikiem.

    Zarówno w starym jak i w nowym domu bazowaliśmy na jednostkach
    zdecydowanie średnio-półkowych, żeby nie powiedzieć budżetowych.
    IMHO szkoda kasy na super-sprzęt co to "krawaty wiąże, usuwa ciąże", ale
    ssie tak samo jak ten o połowę tańszy.

    Nie wiem co jeszcze chciałbyś wiedzieć, jakby co to pytaj.

    Piotrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1