Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:kiqjqd$dbc$1@news.task.gda.pl...

>> Nie zrobiłem wszędzie podłogówki i teraz żałuję :-(
>
> jedynie realny kompromis to, że nie można sobie wszędzie pierdolnąć
> dywaników i chodniczków :)
>
> ja zrobiłem wszędzie i jestem zadowolony, w części mam deskę
> barlinecką na podłodze.

Do tego jeszcze meble czy garderoby z pełną zabudową podłóg - czyli
meble najlepiej na nóżkach.
Ponadto trzeba dobierać materiały podłóg w wersjach specjalnych dla
podłogówek (parkiety, panele, wykładziny), które nie będą zbytnio
izolowały i nie będą zbyt mocno pracowały przy zmianach temperatur.
Nie można też pozostawić podłogówki w domu bez grzania w mrozy. O ile z
grzejników i z instalacji wodnej można spuścić wodę i wyjechać na 2
tygodnie z domu w okresie mrozów, o tyle z podłogówki nie da się spuścić
całej wody. Można jedynie zalać glikolem i mieć nadzieję, że nie
zamarznie i nic jej się nie stanie. Nawet wydmuchiwanie sprężonym
powietrzem nie jest w stanie usunąć wody.
Należy uważać podczas montowania wszelkich listew aluminiowych np.
progowych czy też rozdzielających płytki i panele czy wykładziny
dywanowe czy też innych elementów np. konstrukcje barków czy prowadnice
drzwi przesuwnych przykręcane do podłogi itp.
W razie konieczności wymiany płytek należy bardzo ostrożnie skuwać
płytki, ponieważ pęknięcie posadzki może uszkodzić podłogówkę.
Nie można robić późniejszych przebudów np. odprowadzeń kanalizacyjnych,
które może doprowadzić do uszkodzenia podłogówki. Oczywiście budując dom
należy go zbudować tak, żeby nic nie przerabiać, ale wyobraźmy sobie, że
z czasem chcemy zamontować całkiem inną wannę z innym wyprowadzeniem czy
też postawić brodzik, albo przesunąć sedes 20cm w bok czy domontować w
łazience bidet lub też zamontować inną instalację np. odkurzacz
centralny czy rekuperator.
W takich przypadkach często takie przeróbki nie są możliwe bez
uszkodzenia instalacji podłogowej.