Pan Mateusz Bogusz napisał:

> Dopiero co ktoś pisał o robieniu basenu za 40k zł. Za tyle nie
> zrobi otulonego styropianem, z grzaną podłogówką i automatyczną
> kurtyną od góry?

Jeśli to pytanie nie było retoryczne, a w dodatku skierowane do
mnie, to odpowiem krótko: nie wiem. Ale basen ziemny to niełatwa
konstrukcja inżynierska. Zimą, gdy pusty, ściany narażone na
napór gruntu z zewnątrz, dodatkowo marznącego i prącego jeszcze
bardziej. Trudniej niż z fundamentem domu, bo brak wzmocnienia
ścianami działowymi i dociążeniem z góry. W lecie woda, która
zmienia układ sił -- to nie jest zagadnienie statyczne. A pewnie
byśmy chcieli na tym jakieś kafelki, czy cóś. Ta automatyczna
kurtyna też nie do kupienia w każdym składzie budowalnym, więc
jeśli już się znajdzie wykonawca, to odpowiednio sobie policzy.

To wszystko w oderwaniu od absurdalnego (jak dla mne) pomysłu
budowy odkrytego kąpieliska w polskim ogrodzie. I tym bardziej
absurdalnego ładowania w to wielkiej fury wciąż traconej energii
(mimo styropianu i kurtyny).

Jarek

--
pewien inżynier ziemny, stracił już orientację,
a zatem przestał odróżniać, czy sobą mierzy czy światem.
lecz nawiedzili go dziwni, młodzi i jacyś inni,
jak wiatrem się przedzierali przez żagle tego pechowca,
tak wszystkie mu poprzestawiali że przestał mierzyć i z nimi został.