W dniu 2014-03-15 22:00, Grzegorz pisze:
> Najpierw sprawdź ile UPS pobiera mocy w trybie standby

No wyobraź sobie, że nawet to sprawdziłem, bo mam w domu kilka UPS-ów.
Tyle, że jak się zorientowałem ile one sobie liczą za swoją gotowość do
pracy to im złożyłem wymówienie pracy i zatrudniam od czasu do czasu na
umowę o dzieło :)
Od czasu do czasu dostają ode mnie nadzwyczajne premie, żeby nie umarły
z głodu i miały siły popracować, kiedy ich będę potrzebował.
Nawet tak się składa, że w chwili obecnej mam awarię prądu od ok. piątej
rano i pisząc tego posta jeden z tych UPS-ów pracuje u mnie na umowę o
dzieło, podtrzymując pracę routera, :)

> Twoje obliczenia są tyle warte co i Twoje założenie, że UPS pobiera
> tyle mocy. Przestrzeliłeś kilkukrotnie. UPSy w trybie AVR standby
> pobierają nawet i poniżej 4W. Ja taki UPS właśnie mam. Jego
> temperaturę w miejscu gdzie się niby grzeje określam jako nijaką. Poza
> tym ten UPS już i tak jest i zabezpiecza kilka urządzeń. Jak się
> będziesz musiał po ciemku podetrzeć to zmienisz zdanie.

Nie żartuj. To jesteś aż taki wygimnastykowany, że potrafisz głowę
obrócić do tyłu i zajrzeć sobie w kakaową dziurkę? :)
Poza tym do podtarcia to ja nie potrzebuję światła, a tyle światła ile
mi potrzeba, aby swobodnie móc się poruszać po domu to zapewni mi zwykła
latarka za 5zł z Tesco, albo jeszcze tańsza świeczka, które czekają
sobie w ustalonych miejscach, gotowe do pracy :)
Co do "podcierania" to kultura europejska jest zacofana, bo używa
papieru toaletowego, a bidetów tylko do mycia nóg. Ja osobiście wolę
korzystać z dobrodziejstw kultury arabskiej, która w ogóle nie używa
papieru toaletowego, a do tych spraw używa wody.