W dniu 2012-03-06 19:16, /// Kaszpir /// pisze:
> Tak tanio że aż nieprawdopodobnie ...
>
Też mnie to zaskoczyło, sądziłem, że wyjdzie trochę więcej.
Jednakże - jesień była łaskawa w tym roku, pierwszy rachunek za prąd z
odpalonym CO czyli fv z listopada (wrzesień/październik 2011) wyniosła
niecałe 400pln (w tym ok. 170pln za CO/CWU, reszta to "życie").
Listopad i grudzień też były niezłe - fv z początku stycznia to 820pln
(w tym ok. 260pln kosztów "życia" - Święta, tydzień z teściami itp. i
jakieś 560pln za CO/CWU).
Teraz spodziewam się faktury za ok. 850pln, w tym 620pln za PC.
Marzec/kwiecień - prawdopodobnie ok. 150pln.
> Jakie masz temperatury w domu ?
>
Na dole 20,5-21 st. C w pokojach i 22-23 w łazience.
Na górze 19,5-20st.
> Czy cała powierzchnia grzana ?
>
W tym roku tak, w zeszłym był grzany tylko parter i zużycie było trochę
niższe (było by sporo niższe, tyle że ocieplałem dom w
październiku/listopadzie i sporo nakręciło licznikiem na początku
sezonu). Zeszła zima była też znacznie zimniejsza.
> Czy wspomagasz się kominkiem ?
>
Będę szczery - spaliłem ok. 150kg brykietu - głównie podczas wizyt gości
lub randkując z żoną ;). Nie liczyłem tego do zużycia - bo jak są goście
to i tak otwiera się okna ;)
Nie spaliłem nawet szczapy z dwuletniego drewna, które czeka na
ewentualne zaniki prądu.
> Pytam bo na forum muratora inna osoba która ma pompę powietrze-woda i
> raczej lubi ciepło płaciła coś powyżej 4000zł. Fakt dom ma gorzej
> ocieplony , ale aż tak gigantyczna różnica ?
>
> Jeśli to zużycia za cały rok to sądzę że masz taniej niż węglem ...
>
Największe oszczędności zaczynają się teraz - dolne źródło ma już w
ciągu dnia od zera do + kilku stopni, za miesiąc będzie to +10 - +15st.

> U mnie (pierwszy sezon). Piec odpalony w październiku , w kominku ani
> razu nie palone , temperatury w domu (20-22 stopnie) , 100% podłogówki ,
> 2x dziennie wszystkie pokoje wietrzone na max (wszystkie okna otwarte na
> 5-10 minut niezależnie od temperatury zewnętrznej). Kupione 3 tony
> ekogroszku luzem (po 740zl za tonę). Do dnia dzisiejszego zużyłem około
> 2 tony ekogroszku. Dokładnie nie wiem , bo worki sam pakowałem i każdy
> ma inną wagę pomiędzy 30-40kg :)
>
To za rok wystarczy Ci spokojnie 1,5 tony groszku. Mokre mury ciągną
kilowaty z pomieszczenia.
Nasz domek suszył się po tynkowaniu i wykonaniu wylewek całą zimę, nad
roletami okien mieliśmy szpary na 2cm i wiało tamtędy nieziemsko...
Dodatkowo - ściany nie miały ocieplenia. W styczniu 2010 temperatura w
środku osiągnęła -9st. Wszystko wyschło na wiór.
Teraz mamy wilgotność 35% - 50%.

> Albo masz naprawdę energooszczędny dom albo jesteś zimnolubny , albo coś
> ukrywasz ;) (np. 5m3 spalonego drewna oczywiście rekreacyjnie , bo
> wszyscy palą tylko i wyłącznie rekreacyjnie ..) ;)
Reaktora jądrowego nie posiadam, nad spalaniem wodoru myślałem, ale
Grupa mnie od tego odwiodła ;)
Nie lubimy duchoty - 20-21st. przy podłogówce to dla nas komfortowe
warunki.

Pozdrawiam,
yarecky.