Thu, 11 Mar 2021 22:59:09 +0100, yarecky

> Kolejna ciepła zima :-)

Owszem, ale pelletowcy, węglowcy i inni gazownicy już wietrzyli że wszyscy
co mają pompy pójdą z torbami. I nie docierało do nich tłumaczenie, że ta
zima niczym się w zasadzie nie różni od poprzednich, ba, dla pompy może być
nawet cieplej, tj. nie należy opierać pracy pompy ciepła na swoim krótkim
nosie i termometrze za oknem.

U mnie z gruntu nadal leci +2sC po grzaniu, czyli nawet nie dobiłem do
nominalnej mocy pompy, bo ta jest podawana dla 0sC. Ogólnie moja PC zużyła
do dzisiaj 2400kWh na CO. Dwukrotnie, w sierpniu i listopadzie, wygrzewałem
posadzki, w domu było +35sC, później już na stałym zasilaniu, bo kładę
gres, tj. w domu było w okolicach 20sC. Chodziła 100% w 2T G12 (bez wu),
czyli zużyłem na ogrzanie 180m2 zawrotne 888 zł. ;) W przyszłym roku będzie
wyższa temperatura, ale odejdzie wygrzewanie posadzek które mi wydrenowało
kolektor, dojdzie rekuperacja (teraz mam nieszczelną bramę, przepust vel
dziurę w salonie), dojdą zyski bytowe, do tego 3MWh na CWU, czyli okolice
400 zł. i grzanie powinno się zamknąć w 1200 zł za sezon. Fajna ta pumpa.
;)

> Raptem kilkanaście dni z prawdziwym mrozem.

Z pewnością było ich więcej niż w zeszłym roku czy nawet dwa lata temu, ale
to akurat nie jest kluczowe. Bezskutecznie staram się to niektórym
tłumaczyć.

> Chociaż w nowym aucie przy -20 odma zamarzła i poszedł uszczelniacz na
> wałku... A stare poczciwe dci tylko głośniej klekotało ;-)
> Takie czasy.

Mój PHEV śmigał aż miło. I jeszcze kabinkę grzał, więc nawet mi palce
szczególnie nie zmarzły. ;) Chwila moment i trzeba będzie chłodzić nim się
wsiądzie. Takie czasy. ;)

--
Pozdor
Myjk