Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hd3e2f$biq$1@news.interia.pl...

> Jak nie masz kutych? Sam nacinalem bruzdownica, ale to co naciete trzeba
> wykuc. Wiercone puszki tez mam, ale w Porothermie czasem cos sie wykruszy
> na krawedzi pustaka. To i tak bez znaczenia, bo uzupelnia sie to tynkiem,
> wiec finalnie i tak jest git.
Ale bez porównania mniejsza jest demolka nacinając i wiercąc niż jakbyś
chciał tylko kuć.

> Powiem tak, jak ma sie maly dom to mozna sobie wszystko w rurkach zrobic,
> a jak dom nie jest maly to trzeba sprzetu i ludzi do takiej roboty. Wiem,
> bo instalacja zajela mi pare miesiecy z przemysleniem wszystkich obwodow,
> a odcinkow "po prostej" to ja troche mam.

Robiłem u brata 180m2 dzień w dzień po ileś tam godzin przez 1 tydzień.
U siebie Instalację robiłem sam 3 tygodnie, tylko do wciągania niektórych
przewodów potrzebowałem czasem pomocy.

> Nie wspominajac juz jak latwe jest przepychanie kabla przez rure z kablami
> i jakiej srednicy one ew. powinny byc, by moglo sie tam wszystko pomiescic
> z zapasem na przyszle fanaberie.
Jak odpowiednio rurarz zrobiony to nie ma większych problemów.
Mam stalkę i żyłkę do wciągania. Jak nie przejdzie jedna to przejdzie druga.

Marek