W dniu 10.12.2017 o 00:41, Zenek Kapelinder pisze:
> Mozesz napisac w jaki sposob uczciwi przedsiebiorcy uczciwie rozliczajacy sie z
vatu placa go teraz wiecej. Stawki wzrosly?
>

już o tym pisałem kiedyś. Moją branżę wrzucono do worka odwrotne
obciążenie. Dzięki temu rozliczając się kwartalnie, przy firmie
zawieszonej w czerwcu zwrotu vat spodziewam się w styczniu- lutym. Do
tego czasu rząd będzie obracał moimi pieniędzmi. Tak, moimi, nie
pieniędzmi które się państwu należą.
Prosty przykład:
przed 1.01.2017:
Kupowałem materiały (paliwo, narzędzia itp., ale dla uproszczenia
przyjmijmy że to tylko materiały dla klienta) za 50.000zł netto, za
robotę kasowałem 10.000zł netto. razem wystawiałem fakturę na 60.000
netto, 73200zł brutto. Po dwóch tygodniach/miesiącu itp. od wystawienia
faktury na koncie miałem 73200zł, z czego 61500zł płaciłem do sklepu za
towar, 2300zł vatu od tego co zarobiłem, zostawało 9000zł do
opodatkowania czyli dla uproszczenia 7200zł na czysto - z tego płaciłem
pracownikom itd.
Po 1.01.2017:
kupuję materiały za 50.000 netto, za robotę nadal biorę 10.000zł, ale
fakturę dla klienta wystawiam na 60.000zł, bo w kwocie netto.
po 2 tygodniach dostaję 60.000zł na konto, płacę za towar 61.500zł, więc
1500zł dokładam z własnej kieszeni - żeby skurwysyny mogły w TV
powiedzieć że jest większa ściągalność VATu, oczywiście z minus 1500zł
które mi zostały opłacam 1800zł podatku dochodowego, więc z pieniędzy
które zostają mi na koncie - czyli kredytu na 3300zł - opłacam
pracowników i inwestuję w przyszłość firmy. W zamian w związku ze
zwrotem podatku obligatoryjnie mam kontrolę, bo na pewno oszust jestem.
Oczywiście jeszcze ciekawiej się robi jak nie dostaniesz zapłaty za
usługę - tu się nic nie zmieniło, podatek nadal musisz zapłacić od próby
dochodu a nie od samego dochodu

A dla zenków jestem złodziejem i "za po okradałem państwo", bo narzekam
na większą "ściągalność" vat. No, ja już nie jestem, akurat to pomogło
mi podjąć decyzję i przestać być oszustem (czyli prowadzić firmę) - nie
tylko to, to była taka wisienka na torcie. Najlepszy zawsze był koniec
roku, od stycznia wchodzi coś nowego, nie wiemy jeszcze dokładnie co,
jak czegoś nie rozumiesz zawsze możesz zapłacić i wystąpić o
interpretację przepisów, którą otrzymasz po 3 (?) miesiącach - do tego
czasu rób jak uważasz, w razie kontroli ci dosramy :)

--
Pozdrawiam
Łukasz