W dniu 11.12.2017 o 20:43, Zenek Kapelinder pisze:
> Zakladajac dzialalnosc gospodarcza wiedziales ze podatek placi sie od wystawionej
faktury a nie wtedy kiedy kilient zaplaci. Mogles nie otwierac dzialalnosci. Poparl
bym Cie jak by do dzialalnosci z lapanki brali.
>

ale już nie wiedziałem że będę szczuty jak pies kontrolami. Teraz
została zawieszona kontrola ZUS w mojej firmie, którą zawiesiłem pół
roku temu. Zawieszona, nie zakończona, bo jestem za granicą. Nie ma
nieprawidłowości, po prostu rutynowa kontrola.
Nie, nie miałem w swojej karierze tych kontroli dużo, ale każda wiąże
się z tym, że masz się obawiać, że czegoś się doszukają.
Znajomy od 10 lat prowadzi firmę w UK. Mówi że kontrolę miał raz (vat),
bo wystawiał faktury zagranicznym kontrahentom i co rok miał zwrot vat,
vatu w ogóle nie płacił. Kontrola trwała 30 minut, kontroler obejrzał
JEDNĄ fakturę, pogadał, wypił kawę i poszedł.
Dla odmiany znajomy w firmie w Polsce, w której wystawiał dwie faktury
rocznie (bo pracował w większości na etacie) miał kontrolę w której
chcieli go ukarać za niedrukowanie pustych arkuszy (nie wiem czego) w
miesiącach gdy nic nie robi. Nie został ukarany bo znalazł sobie
znajomości w US. Iście ludzkie przepisy dla naszego dobra. Szkoda że
temu oszustowi co pustych kartek nie drukował nie dojebali. Dla mnie EOT

--
Pozdrawiam
Łukasz