Maxi pisze:
>> On 26 Sie, 09:38, "Maxi" <m...@o...pl> wrote:
>>> (...)
>>>
>>>> przyjmuje sie ze nie wczesniej niz 2 tyg na każdy 1cm grubości. Wtedy
>>>> dopiero robi sie pomiary i podejmuje decyzje. Obecna bardzo wysoka
>>>> wilgotność powietrza nie sprzyja szybkiemu wysychaniu.
>>>> Pzdr
>>>> QbaB
>>> :( No to Piękna Katastrofa! Zburzenie tej ścianki działowej popsuło mi plany
>>> parkietowe... Tam jest pewnie z 10cm głębokości.
>>> A może inaczej: czym to zalać ten pas , żeby wcześniej położyć parkiet?
>>>
>> Odpowiedz prosta: nie da sie.
>> Odpowiedz nieprosta:
>> Mozesz sprobowac polozyc parkiet tak zeby zostawic ten pasek zeby
>> wysechł. Ale pewnie pasek idzie przez srodek pomieszczenia?
>>
>> Ja proponuje polozyc narazie cos innego zamiast parkietu a jak zaprawa
>> wyschnie za 2-3 miesiace to sobie spokojnie parkiet polozyc.
>>
>> Zreszta mozna bylo troche pomyslec wczesniej i w ten pasek naklasc juz
>> gotowych cegiel albo innego wypelnienia i na sama gore tylko cienko
>> zaprawy dac, w miesiac wyschlo by calkiem ok.
>> Albo mozna by sprobowac dodac do zaprawy jakis dodatek ktory by
>> przyspieszyl wiazanie ale nie wiem czy by pomoglo, nie praktykowalem.
>>
>> Jedno tylko dodam: Jak polozysz parkiet na niezwiazane to mozesz miec
>> problemy. Nie musisz (bo pasek waski) ale jak parkiet bedzie polozony
>> w wzorek rownolegly do paska to problem prawie na pewno sie pojawi,
>> albo teraz albo za pare miesiecy/lat...
>>
>> --
>> Lukasz Sczygiel
>
> Serdeczne dzięki za obszerną wypowiedź. Przed chwilą rozmawiałem tel. z firmą,
> która dostarcza i kładzie parkiet, ale ich sposób myślenia może być skażony tym,
> że chcą szybko mi parkiet sprzedać -powiedzieli, że najwcześniej po 3 tygodniach
> jest szansa, jeśli zrobi się płytką i półsuchą wylewkę. Poza tym wspomnieli, że
> po 1 mies. spokojnie można położyć, ale niewykluczone, że jak będzie chłodniej
> to trzeba podsuszać. Pozdrowienia!

Guzik prawda. Ściemniają byle szybciej ułożyć.

1. Jak będzie chłodniej to łatwiej ci wyschnie.
2. Jeśli jest to ok. 10cm (pasek) to postaw wiatraczek niech dmucha.
Ryzykujesz, że pęknie (chociaż i tak pewnie pęknie lub się porysuje).
Ważne żaby wietrzyć mieszkanie (uchylone okna, teraz jest lepiej, bo
zrobiło się chłodniej, więc jak jeszcze będziesz minimalnie podgrzewał,
to szybko wyschnie).
3. Powinno schnąć trochę krócej niż zwykła wylewka, ponieważ woda jest
oddawana także na boki.
4. Woda rozejdzie się także po tej części, która do tej pory była sucha.
5. Przed położeniem parkietu trzeba zmierzyć wilgotność tej wylewki.
6. Wylewka wiąże ok. 4 tygodni i wtedy dopiero uzyskuje pełną
wytrzymałość. Tak więc IMHO powinieneś poczekać minimum 4 tygodnie.
7. A na koniec: to były wylewki półsuche (kilka litrów/m^2) czy mokre
(kilkadziesiąt litrów wody/m^2)? To dość ważne pytanie, bo ta woda musi
stamtąd odparować (część zostanie związana w betonie).
8. Innym sposobem niż wietrzenie jest szczelne zamknięcie i użycie
osuszacza powietrza.
9. Jak jeszcze tej wylewki nie zrobiłeś to rozważ użycie np. takich środków
http://www.parkiet-styl.com.pl/sklep/product_info.ph
p?cPath=77_82&products_id=10
10. I na koniec: weź gwarancję od parkieciarzy na piśmie a decyzję o
tym, kiedy kłaść parkiet niech oni podejmują. Pytanie tylko czy mają
O.C. i/lub czy są wypłacalni.

M.