Dnia Fri, 05 Oct 2012 21:55:57 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-10-04 15:30, Ikselka pisze:
>
>>> Sto lat to niedużo. Sto lat temu mało kto w Polsce miał bieżąca wodę, prąd,
kanalizację. To że ktoś nie ma siły w domu nie znaczy że tak będzie zawsze. Postęp
jest nieunikniony.
>>
>> Sto lat postępu, mówisz? - taktak, widzę je najwyraźniej wtedy, kiedy
>> brakuje prądu i sąsiadka biegnie do mnie z pieczenią czy rozczynionym
>> ciastem, żeby się dopiekła/upiekło w moich "kaflach" :-PPP
>
> IMO lepsze jest, jak nie ma prądu i nie działa telefon! I internet :)
> Wtedy jednak postęp techniczny w mobilnych telefonach jest jedynym
> ratunkiem.

MYLISZ SIĘ.
U nas Orange ma tak kiepski zasięg, że już wolę dzwonić z kafli. Trzy
zgłoszenia o braku zasięgu, a za każdym razem na drugą dobę "po" - telefon
z "technicznego" z suchym zawiadomieniem, że zasięg już jest.
No tia, skoro się dodzwonili, no to jest :->
A że telefon musi leżeć na szafie w łazience na piętrze, bo tam jest
zasięg...
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)