W dniu 2018-04-06 o 18:47, Zenek Kapelinder pisze:
> Trociny sa odpadem przy przerobie drewna. Firma ktora ich nie przetworzy albo nie
sprzeda jako surowiec do przetworzenia bedzie musiala poniesc koszt utylizacji. Ceny
pelletu spadna tak jak spadly ceny brykietu. Brykiet i pellet powstaja z tego samego
surowca. Produkcja pelletu jest wydajniejsza a maszyna mniej skomplikowana. Jak
pojawil sie brykiet, tak ze dwadziescia piec lat temu mialem z nim pierwszy kontakt,
to cena za tone byla w okolicach 1200 zlotych. Dzisiaj mozna brykiet poza sezonem
kupic po 400-450 zlotych za tone. Surowiec kosztuje, w przypadku brykietu i pelletu
tyle samo bo to ten sam surowiec, ok 100 zl za tone. Na razie ceny pelletu caly czas
powoli spadaja, tak jak kiedys spadaly ceny brykietu. Pellet coraz bardziej sie
upowszechnia i powoli powstaje coraz wiecej firm go produkujacych i importujacych.
Chwilowo produkcje pelletu blokuje mala ilosc stosunkowo drogich piecykow i brak
malych kotlow. Ale i to powoli sie zmienia. Nie wiem dlaczego producenci kotlow
uparli zeby produkowc kotly od 15kW wzwyz jak w budownictwie energooszczednyn operuje
sie o wiele mniejszymi mocami.

Ceny pelletu były najniższe jakieś 2-4 lata temu. Wtedy można było kupić
poniżej 600zł.

Obecnie cena pelletu idzie w górę i ten sam pellet, który wtedy
kosztował poniżej 600zł obecnie kosztuje ponad 700zł.

Co do ceny pelletu póki produkowany jest ze śmieci będzie w miarę tani,
ale jak użytkowników będzie dużo trzeba go będzie produkować z pełno
wartościowego drewna, a wtedy tanio nie będzie. Tym bardziej, że sam
proces produkcyjny nie należy do tanich, bo potrzebuje sporo energii
elektrycznej.

Dlatego też jeżeli wzrośnie cena prądu to także i wzrośnie cena pelletu.

Na rynku jest jeszcze ukraiński pellet z łusek słonecznika, który można
i obecnie kupić dużo taniej, ale jego wartość opałowa jest znacznie
niższa od pelletu drzewnego i jakość spalania dużo gorsza. Więcej
popiołu, więcej spieków.