eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePompiarze...Re: Pompiarze...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.195.182.51.217
    !not-for-mail
    From: Myjk <m...@n...op.pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Pompiarze...
    Date: Tue, 18 Feb 2025 16:00:17 +0100
    Organization: MAD
    Sender: Myjk <>
    Message-ID: <kyk2v6vbhwm9$.dlg@myjk.org>
    References: <b...@m...org> <vouqf5$129cl$1@dont-email.me>
    <1...@m...org> <vout27$129cl$2@dont-email.me>
    <1...@m...org> <vp1eho$1jo14$1@dont-email.me>
    <1...@m...org> <vp1kk3$1l25j$1@dont-email.me>
    Reply-To: m...@n...op.pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Info: news.chmurka.net; posting-account="Myjk";
    posting-host="195.182.51.217"; logging-data="13635";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    Cancel-Lock: sha1:XYuRmUcG55yhUEFz2iGVB0yViac=
    sha256:6WQ0kbItRgd4Zjt7RL4BgeRFFhNazg+ir6FLDEW9cy0=
    sha1:Z2OYqFXLk+lfXKqqtSkJBXhldnE=
    sha256:dUA+rHHJQYZztJw0/Ce47iqUfdGUVf7HC+IF6FFGfVQ=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:596215
    [ ukryj nagłówki ]

    Tue, 18 Feb 2025 10:41:22 +0100, heby

    > On 18/02/2025 09:32, Myjk wrote:
    >>>> Też na głowę nie upadłem żeby z własnej
    >>>> nieprzymuszonej woli do gotowania gazu używać.
    >>> Ale dlaczego Twoje preferencje mają rzutowac na Moje decyzje?
    >> Nie piszę o tobie, tylko o sobie.
    >
    > Hmm, to po co używasz ich jako kontrargumentu do mojej preferencji?

    Dyskusja polega na wymianie argumentów. Gdybyś nie zaczął snuć o "ekonomii"
    to tematu by nie było, bo gucio mnie ochodzą twoje "preferencje". Lubisz
    marnować kasę to ją sobie marnuj, ale naboha, nie truj że robisz to aby
    oszczędzać na sprawności.

    >>> Decyzja o kuchence gazowej miała miejsce 13 lat temu. Do dzisiaj uważamy
    >>> że był to dobry wybór. W tzw międzyczasie u znajoimych na blacie leży
    >>> już któraś z kolei indukcja. Pękają, psują się, albo wkurwiają,
    >>> zwłaszcza starszych.
    >> Ta, znowu opowieści o mchu i parchu od somsiadów.
    > O nie tylko, kolegów i znajomych też.

    To się jakoś wyklucza?

    > W sumie mój kumpel wymieniał w 5 lat już 2x. Obie poprzednie pękły.

    Ja w rok jedną wymieniłem, po tym jak 2 metrowy,
    o masie 130kg, kumpel na nią wlazł swoją stopą
    w rozmiarze 48.

    Faktycznie przychylam się że indukcje to straszne gówno,
    bo gazowa to by się co najwyżej pogięła. Gorzej jakby
    wdepnął na zapalony palnik w samej skarpetce, ale to
    akurat nie ten przypadek.

    > Zwyczajowo podczas stawiania cięzkiego garnka.

    Chyba upuszczania. JA, JA, JA, mam ubezpieczenie
    na takie (oraz inne żebyś sobie czegoś nie uroił)
    sytuacje.

    > Zgaduję, że ziarenko piasku może w sumie rozwalić szybę hartowaną.

    No tak, wiadomo że indukcje zawsze kładzie się na podłodze w wiatrołapie.

    > Kupiłem kiedyś w Netto taką mała indukcję na jeden garnek. Ma
    > powierzchnię z jakiegoś tworzywa. I przyciski klikalne a nie dotykowe. W
    > sumie, to nawet chciałbym taką indukcję w normalnych rozmiarach: brak
    > szkła hartowanego i przyciski mechaniczne.

    I co, pękła od stawiania na niej garnków?

    > Co do wkurwiania starszych: tej małej z Netto, mimo że jest trywialna,
    > nie dają rady obsłuzyć ludzie z mojego otoczenia 70+. Nie wiem, czy to
    > też mnie czeka.

    Ja już widzę większe problemy. ;P

    >> Ja za to nie wymienię indukcji na gaz żeby mnie przypalali.
    >
    > Ależ ja rozumiem wszelkie zalety indukcji. Ale ma też wady. Chwilowo
    > podjeliśmy decyzję, że nie. CO nie wyklucza w przyszłości.

    Problem w tym że ty, znowu, tą swoją kuchenką gazową próbujesz
    usprawiedliwiać (czy też tłumaczyć) posiadanie dwóch szczytowych
    źródeł CO w tym że dzięki temu rzekomo nie masz kosztów utrzymania jednego
    z tych źródeł bo i nawet bez kotła CO byś ten gaz miał. Przecież to jakiś
    absurd. Bo serio, gucio mnie obchodzą twoje preferencje czy wady i zalety
    kuchenek, ale skoro już MUSISZ o tym wspominać to trudno się nie odnieść.

    > jednak znowu dyskutujesz z tezą jaka nie padła: pytanie było dlaczego
    > mam gaz. Mam gaz, bo miałem kuchankę. Mam ją dalej, bo uważam, że
    > nowoczesna indukcja niejest specjalnie dobrym dla mnie rozwiązaniem na
    > dzisiaj.

    Wyraziłeś swoje zdanie, to i ja swoje wyraziłem.
    Nie wiem w czym masz problem.

    > Natomiast znowu uroiłeś sobie, że ja indukcji nie lubię.

    Gdzie się tego doczytałeś? J.w. ewidentnie masz problem
    z tym że ja wyrażam swoje zdanie które cię w dupę boli.

    > Lubię, ale widzę ich wady.
    > Gazu nie lubię, ale widzę jego zalety.
    > Jak będzie impuls ekonomiczny, albo jakiś nakaz, to zlikwiduję gaz.

    A podobno to nie dla ekonomi...

    >> Tak samo jak nie wymienię pompy ciepła na nic innego.
    >
    > To jak ja. W sumie mam w domu 3. Powiettrzną do c.o., klimę z
    > inwerterem, pompę basenową.

    No i tu się m.in. różnimy, bo ja do tego wszystkiego mam jedno urządzenie.
    To mi pozwoliło nie tylko oszczędzić na inwestycji, ale także zaoszczędzić
    energię -- bo nie grzeję atmosfery chłodząc dom, nie chłodzę atmosfery
    grzejąc basen/CWU. Bo grzejac basen "z drugiej strony" chłodzę dom, czy jak
    kto woli, odwrotnie. No a ty masz jeszcze gaz i kocioł gazowy, a kiedyś
    miałeś, strzelam że pewnie nadal masz ale nie używasz, kominek. Ja kominka
    też nie mam, ba, nie mam ani jednego komina.

    > Jak widzisz, znowu dyskutujesz z tezami któe nie padły.

    Nie widzę, bo nigdzie nie twierdziłem że nie możesz mieć więcej pomp
    ciepła.

    >> Teraz dopiero. Wcześniej pisałeś tylko o ekonomi.
    >>> 1) Backup ogrzewania.
    >> Nie pisałeś o backupie a tylko i wyłącznie o ekonomi.
    > Pisałem.

    Dopiero jak cię zacząłem ciągnąć za język.

    >>> 2) Gaz już jest.
    >> Nie ma logicznych podstaw do jego dalszego utrzymywania i płacenia
    >> abonamentu gdy dokupiłeś pompę ciepła.
    >
    > Nie liczyłem nigdy, ale coś mi się wydaje, że koszt roczny nieużywania
    > gazu to koło 200zł.

    No właśnie. Teraz wystarczy zmierzyć zysk z poprawienia COP
    odejmując oczywiście zużyty w trakcie gaz i będzie wszystko
    jasne. No ale ty masz to w nosie, choć jednak nie chyba masz.
    OCTKCH?

    >>> 3) Sterowanie już jest do innych celów
    >> Jakich?
    >
    > Pozostałych:
    > 1) monitoring (z automatyką)
    > 2) grzanie basenu powiązane z PV
    > 3) sterowanie oświetleniem, w tym automatycznie
    > 4) odczyty temperatury w kilku miejscach, co pozwala na częsciową
    > automatyzajcę grzania podłogówki
    > 5) czujniki otwarcia bramy, futki, ruchu itp
    > 6) sterowanie robotem sprzątającym
    > 7) kilka innych dupereli

    Na czym to ulepione? Jakiś gotowiec modułowy czy rzeźba?
    Bez zgryźliwości pytam, szukam po prostu sterowania. ;P

    >>> Tak, jeśli mam darmowy wybór, bo gaz już jest.
    >> Nie jest to darmowy wybór, bo musiałeś za to zapłacić kiedyś
    >
    > On się już dawno zwrócił, poprzez wykonanie funkcji do której został
    > zainstalowany, gzrejąc kilka lat dom.

    Mowę o zwrocie można analizować tylko do innego rozwiązania.
    Zakładam że jak wywaliłeś 24 kloce na pompę, to dlatego
    że koszty grzania gazem były... bolące.

    > Można powiedzieć, że gaz kosztuje mnie obecnie gorsze rocznie za
    > utrzymanie "starej" instalacji.

    Ale kosztuje więcej niż 20 zł na automatykę.

    > W dodatku jest użytkowany w kuchni oraz piec używany raz na jakiś czas,
    > kiedy są np. goście i trzeba nagrzać cwu do wysokiej temperatury.
    >
    >>, płacisz bez
    >> sensu nadal abonament
    >
    > Jaki abonament?

    A co, nie płacisz abonamentu? Literalnie, jak nie zużyjesz
    ani grama gazu to na jaką kwotę przyjdzie rachunek? No wiem,
    że nie ma takiej sytuacji, bo hula gazowa kuchenka ze sprawnością
    w okolicach 20%, pewnie dlatego klima zamontowana. ;>

    >> a do tego jeszcze władowałeś dodatkową kasę w pompę.
    >
    > Nic dziwnego, wczesniej władowałem kase w PV.

    Za Netmeteringu?

    >> Właśnie o tym jest dyskusja (choć nie miała być) że twoje działania są bez
    >> sensu.
    >
    > "Bez sensu" jest wydać 20zł na ESP8622 i mieć wspomaganie pompy ciepła w
    > zimne dni? Zdajesz sobie sprawę z tego, że właśnie o tym tutaj
    > rozmawiamy? O tych 20zł?

    Powtórzę po raz kolejny i mam nadzieję ostatni. Bez sensu jest utrzymywać
    przyłącze gazowe by podbić sobie COP na pompie za 24 kloce.

    >>> Jak również napisałem, gdyby ktoś mi kazał w tym celu instalować gaz, to
    >>> bym popukał się w głowę.
    >> No to wróć do początku i przeczytaj co napisałeś w pierszym swoim poście.
    >> Nic z powyższych, tylko czysta ekonomia była grana i jakaś wrzutka o
    >> automatyce która nic szczególnego nie daje w stosunku do krzywej
    >> (oczywiście poprawnie ustawionej, a którą sam popieprzyłem).
    >
    > Wrzutka miała charakter informacyjny jak można sobie poradzić w zimne
    > dni z niedomagającą pompą ciepła.

    Litości. Weź się przyznaj że nie doczytałeś co faktycznie napisałem
    i będzie po temacie. Niedomagające pompy ciepła to rzadkość i wynik
    niewiedzy.

    > Temat był o zamarzaniu wszystkich poza Myjkiem z krzywą krzywą.

    Aha-aha.

    > To, że rozgrywasz jakąs dramę na bazie tego jest przezabawne i częściowo
    > pouczające.

    To ty rozgrywasz dramę. Im wcześniej to dostrzeżesz tym lepiej dla ciebie.

    >>>> Masz schizofrenię że sam nie wiesz co piszesz?
    >>> Najzwyczajniej czytaj dokładniej co ktoś napisał. Odpierdalanie dyskusji
    >>> po łebkach i wpieprzanie się między wódkę z zakąskę wychodzi właśnie tak
    >>> jak widać.
    >> Nieśmiało chciałem zauważyć, że to ty odpowiadasz na mój OP i jedynym który
    >> się wpieprzył ze swoim (gazem i automatyce rzekomo rozwiazującej wszystkie
    >> problemy świata) do wątku o pompach i złym ustawieniu krzywej, jesteś ty.
    >> Serio, masz schizofrenię?
    > Wątek jest o zamarzaniu pompiarzy.

    Których formalnie nie ma. Chociaż ty pewnie masz co najmniej jednego
    takiego somsiada albo kolegę (bo zdaje się jedno wyklucza drugie).

    > Dodatek o krzywej to tępe przechwałki, do których nikt się nie będzie
    > serio odnosił.

    A przechwałki jakie to u ciebie wszystko zautomatyzowane
    i najzajebiszcze a jak głupie montery rechotali to po
    co wyprułeś z siebie? Też żeby się nie odnosić?

    >>> Ale ja, podobnie jak 90% suwerena, nie chodze do kina na filmy, które
    >>> oglądam. Głównie dlatego, że tych filmów w kinie nie ma. A trochę też
    >>> dlatego, że nie lubię smrodu popcornu.
    >> Ja też nie chodzę do kina, ale filmy kinowe TEŻ oglądam.
    >
    > I widzisz, znowu to samo. Uroiłeś sobie, że nie chodzę do kina bo
    > oglądam filmy *nie* kinowe i koniecznie musisz sprostować, że jednak
    > robisz inaczej.

    Zazwyczaj piszę o sobie, tak samo jak ty zapewne piszesz o sobie
    (i czasem o somsiadach i kolegach aby podeprzeć swoje "argumenty").

    > Nic takiego nie powiedziałem, uroiłeś to sobie.

    Zacząłeś bzdurzyć, w świetle swoich oszczędnościach na COP pompy ciepła, że
    Tv też masz nie po to żeby oszczędzać. Tak, to była kompletnie bezsensowna
    analogia w twoim wykonaniu.

    > Oglądam rózne filmy kinowe, seriale i kompletnie niekomercyjne. Różne.
    > Taki na przykład Monty Python w wersji serialowej w kinach nie leciał,
    > kabarecik Lipińskiej też.

    I dalej się prujesz bez sensu. Co mnie to obchodzi? Podałeś absurdalny
    przykład to go rozpracowałem, a ty się dalej pucujesz i próbujesz dalej
    udowadniać prawdziwość swojej tezy.

    >>> Analogia jest po to, aby uzysłowić, że istnieją pozaekonomiczne powody
    >>> posiadania czegoś.
    >> Jeśli istnieją to zazwyczaj to tylko zasłona. W twoim przypadku też tak
    >> jest. O "innych powodach" posiadania gazu zacząłeś nadawać
    > Nie uznałem, że ktoś może być na tyle głupi, aby uważać, że trzymam gaz
    > tylko po to aby odpalić piec kilkanaście razy w roku.

    No, głównie to masz po to aby odpalić kuchenkę kilkanaście razy.

    > Będę musiał obniżyć standardy dyskusji.

    Doprawdy, nie musisz. Wręcz nawet bym tego nie zalecał.

    >>> Na przykład posiadam też, w pomieszczeniu gdzie pracuję, w domu, 9
    >>> monitorów komputerowych. To ekonomicznie bez sensu.
    >> Nie, jeśli ich używasz i ułatwiają/przyśpieszają pracę. Ja mam 3.
    > Ale 9 na raz nie da się oglądać. W efekcie co najmniej 2/3 z nich
    > marnuje się. Tylko głupek, taki jak ja, robił by coś tak nieekonomicznego!

    3 ani nawet 2 naraz też się nie da oglądać. Rzekłbym że czasem jeden w
    całości ciężko na raz ogarnąć. No ale pewnie uroiłem sobie cośtam cośtam.
    Literalnie, ja nie mam problemu z przyznaniem że coś może mieć sens, pod
    warunkiem że ten sen tam jest. I wyobrażam sobie że 9 monitorów może mieć
    sens. Ale 2 czy tymbardziej 3 źródła szczytowe sensu nie mają (szczególnie
    ekonomicznego na który się tak uparcie powoływałeś).

    >>> Ale istnieją powody
    >>> pozaekonomiczne.
    >> Zawsze rozchodzi się na koniec o ekonomię.
    > Za duża dawka Konfederacji. Kupuj tabletki bez napisu "Forte".

    Wg mnie to największe obecnie zagrożenie polityczno-gospodarcze
    (i ekonomiczne), więc wspominania o tym nigdy za wiele.

    >>> Długo by opowiadać. Kilku już takich Myjków się tam pojawiło, nawet
    >>> niektórym wyjaśniałem po co, ale nie pojmowali. Dlatego też nie zawsze
    >>> nawet jest sens wyjaśniać.
    >> Wyjaśnij, ostatecznie i tak rozbije się o ekonomię.
    > Nie, o ergonomię.

    Która przynosi oszczędność czasu, wysiłku etc.

    >> Kwestia abyś w końcu to tylko dostrzegł.
    >
    > Nie, ja już z myślenia biznesowego wyro... a nie czekaj, nigdy nie
    > myślałem o ekonomii w pierwszej kolejności. To głównie z powodu
    > posiadania tej strasznej choroby: wyobraźni.

    I dlatego na pierwszym miejscu w swoim pierwszym
    komentarzu podkreśliłeś "ekonomię".

    >>> Tak, to ekonomia "przy okazji". Kosztuje nic. W moim wypadku to nic, to
    >>> około 20zł na płytkę ESP8266 sterującą przekaźnikiem zwierającym
    >>> magistralę pieca.
    >> A pompę ciepła to przy krawężniku pewnie znalazłeś...
    >
    > Stoi faktycznie przy krawężniku, ale kosztowała, z instalacją, coś koło
    > 24kzł. Jakieś 5 lat temu.

    Postawiłem usługowo klientowi pompę za 19. W zeszłym tygodniu.
    Nowa, z 5-letnią gwarancją.

    >>>> No więc ponownie, te kombinacje nigdy się nie zwrócą
    >>> 20zl się nie zwróci?
    >> Nie zwróci się utrzymywanie przyłącza gazowego
    > Ale ono prawie nic nie kosztuje, a cały czas robie na nim schabowego.

    Kluczowe jest czy kosztuje mniej niż twoje zyski z podbicia COP. Ale tego
    nie wiesz, bo choć robisz to dla oszczędności, to przecież nie policzyłeś.
    Znamienne.

    >> Dolicz do tego abonament za gaz,
    >> zakup i podpięcie pompy ciepła.
    >
    > W desperackim kroku obrony swojego stanowiska nagle z szafy wyciągnąłeś
    > koszt pompy ciepła. Hehehe.

    A dlaczego niby pomijać ten koszt? Przecież wydałeś 24 kloce na to mając
    już jedno, i to szczytowe, do tego bezobsługowe, źródło ciepła.

    > Ogólnie, jeśli masz takie poglady,

    Czyli jakie?

    > to nic się nie opłaca.

    Coś ci się uroiło. Nie opłacają się po prostu TWOJE kombinacje
    z pierdylionem źródeł ogrzewania i automatyką.

    > Trzeba kupić drewniane pudełko, połozyć sie i czekać.

    Coś ci się uroiło. Jedyne co stwierdzam to fakt, że jak się wydaje 24 kloce
    na pompę ciepła, to bez sensu jest utrzymywać łącze gazowe i kocioł (oraz
    20 zł na automatykę) tylko po to aby zaoszczędzić parę złotówek w sezonie
    na "lepszym" COP pompy gdy cały ten "zysk" (a nawet więcej) tracisz na
    abonamencie za gaz (i zużytym jednocześnie gazie) z którego uparcie
    postanowiłeś nie rezygnować. Nie wiem czego tutaj nie rozumiesz, ale jednak
    to relatywnie proste jest.

    >>> W sumie dziennie pobieram coś koło 45kWh w całym domu. Pompa teraz nie
    >>> wiem, ale chyba coś koło 30kWh. Czyli koło 30zł.
    >> I to jest dowód że już te 20 zł ci się zwróciło?
    > To tylko porównanie kwot: automatyki i kosztów dziennych pompy.

    Po co komu to porównanie?

    > Bo jak ktoś czyta Twoje wypociny, to mógłby myśleć, że ta "automatyka"
    > to kilka tysięcy zł. Trzeba znać proporcje, aby obalić te śmieszne
    > argumenty o nieopłacalności trywialnego lifehacka za 20zł.

    Ale to dla ciebie jedynym kosztem tego systemu jest automatyka. No więc,
    nie jest. Albo jest to pompa ciepła, albo koszt utrzymania przyłącza
    gazowego.

    No bo wyjasnij w końcu po co wywaliłeś te 24 kloce na pompę ciepła
    -- dla zabawy, czy żeby jednak obniżyć koszty ogrzewania gazem?

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1