Tue, 10 Dec 2024 11:46:01 +0100, Cavallino

> W dniu 10-12-2024 o 11:15, Myjk pisze:
>
>> To powtórzę, jeśli czyścisz filtry na bieżąco i nie dopuszczasz
>> do zanieczyszczenia lameli/wentyla, to "dezynfekcja" jest zbyteczna.
>>
>> Poświeć latarką od dołu przez "firankę" klimatyzatora i zobacz jak
>> wygląda wentylator. Jak ma na sobie tylko lekki pyłek to nie ma
>> żadnego sensu tego czyścić.
>>
>> Zaś "zdezynfekować" możesz sam, kupujesz płyn:
>> https://allegro.pl/oferta/plyn-do-czyszczenia-klimat
yzacji-a-c-cleaner-1l-usuwanie-plesni-i-zapachow-138
90355568
>> Zdejmujesz obudowę (youtube Twoim przyjacielem ;P), psikasz po lamelach
>
> Lamele to te plastiki które zmieniają kierunek nawiewu,

Nie, to żaluzje/rolety/"firanki".

> czy również chłodniczka/wymiennik też powinny być popsikane?

To jest właśnie wymiennik lamelowy vel parownik klimatyzatora
który trzeba spryskać:
https://allegro.pl/oferta/4500006-parownik-uniwersal
ny-klimatyzacji-475x175x75-mm-12182682159

Wszak tamtędy przelatuje powietrze które się przedziera
przez (nadmiernie zabrudzony) filtr i może powodować zabrudzenie.
Ale ponownie, jeśli łopatki wentylatora są czyste, względnie tylko
lekko przykurzone, to nie trzeba sobie zawracać głowy, choć spryskać
raczej nie zaszkodzi. Aby tylko przepłukać po użyciu, zresztą jest
to opisane w zaleceniach.

> P.S.
> Generalnie jednak producent wymaga przeglądów dla utrzymania gwarancji,
> a jak już taki jeden miałem robiony, to było to coś więcej niż
> czyszczenie, jakieś podłączanie kompa, badanie ciśnień itd itp

Ja nic nie podłączam (bo zaworki serwisowe się potrafią zacinać
i można więcej szkody takim testem narobić niż pożytku), wystarczy
pomiar temperatury. Jak jest w "widłach" to się nie tyka.

O podłączaniu jakiegoś kompa to w ogóle pierwsze słyszę,
jeśli ktoś to robił, to były to działania pozorowane żeby
klientowi zamydlić gały że *coś* robi i usprawiedliwić
cenę przeglądu.

Ja swoich klientów nie naciągam na przeglądy okresowe klimy.
Jak jest prawidłowo zamontowane to nie ma się co zepsuć.
A nawet jeśli ucieknie większość czynnika, to i tak nic
się nie stanie z najbardziej wrażliwym elementem czyli
sprężarką.

U znajomego w biurach w centrum klima kręciła na sucho
przez pół roku (całą zimę) zanim zgłosili na wiosnę że coś
nie chłodzi (w zimie korzystali jako wiatrak w trybie grzania
więc nei zauważyli że coś jest nie tak).

Po uszczelnieniu (wyciek był na rozdzielaczu, bo to w miarę masywny
system 9 jednostek wewnętrznych i jedna zewnętrzna na dachu)
i napełnieniu układu działa jak złoto, mimo że system ma 10 lat.

--
Pozdor
Myjk