Marek Dyjor pisze:

> bo przepisy powinny być luźniejsze dla domów prywatnych jendorodzinnych
> a ostrzejsze dla budownictwa mieszkalnego wielorodzinnego.

Znając życie nie będą, bo część inwestorów będzie pokrzywdzona i
kampania medialna pójdzie zaraz jak to mało mieszkań się oddaje a
jakie ceny przez te zabezpieczenia...


Ale co dzisiaj chłopaki zobaczyli... nawet strażak wymiękł jak
zobaczył te socjalne mieszkania. I co w takich sytuacjach zrobić, ktoś
z decydentów wie? Gdzie jest, np. praca dla tych ludzi? - typu, np.
sprzątanie miasta. A tam pełen lajcik - o 9 na gazie, w ciągu 24
godzin zaliczają 4 "doby"... i jak się okaże że nie nadaje się takie
coś do zamieszkania, to co?...na bruk... A "prasa" czai się za rogiem
i w lokalnym szmatławcu napiszą o niedobrym inspektorze i strażaku,
których ludzie będą wytykali, pluli i "rysowali" im samochody, ale jak
stanie się to samo co w Kamieniu to jeszcze im dołożą oraz biednym
Burmistrzu, a w ogóle to wina nadzoru...- a "bohaterowie" (piszę o
tych, którzy nawet nie raczyli zadzwonić) przez 15 minut będą stali w
oknach i się patrzyli jak "menele" płoną...