2021-07-16 o 16:03 +0200, Jakub Rakus napisał:
> Nawet oprogramowanie za grubą kasę w stylu Inventor nie zrobi tego
> samo "inteligentnie" samo z siebie. We FreeCAD (zresztą w takim
> Inventorze też) tworzysz sobie rysunek 2D i wstawiasz na niego rzuty
> wskazane na modelach 3D. Potem to wymiarujesz i masz gotowe rysunki.

To ciekawe co piszesz z tym "wstawianiem rzutów", ale nie mogę tego
znaleźć we FreeCAD. Kiedy przechodzę do widoku "TechDraw" i tworzę
czystą kartkę techniczną to nie jestem w stanie pobrać moich uprzednio
stworzonych elementów 3D. Zdaje się, że mogę tam tylko rysować coś
nowego za pomocą narzędzi wyłącznie 2D (linia, łuk, okrąg itp).
Przeoczyłem coś? Bo rysowanie na nowo tego, co już wprowadziłem żmudnie
w postaci 3D to przecież robota głupiego. :)

> Czy można to zautomatyzować? Można. Można się doktoryzować ze
> wszystkiego, ale czy jest sens dla kilku mebli w roku?

Jeśli potrzeba do tego doktoratu, to nie - zdecydowanie nie warto
(przynajmniej nie w moim przypadku). Na forach o FreeCAD ludzie
posiłkują się jakimiś własnymi skryptami w pythonie do robienia różnych
mniej lub bardziej złożonych rzeczy. W takie rzeczy bawić się nie będę.

> We FreeCADzie tego (chyba) nie ma, ale w Inventorze pamiętam że jest
> opcja po wstawieniu rzutu na rysunek zrobienia "autowymiarowania".
> Wynik jest taki, że każdy nauczyciel od rysunku technicznego
> wyrzuciłby Cię z hukiem z klasy, a stolarz/ślusarz zapytał "panie,
> kto panu to tak sp...". Coś jak autoroutery do rysowania ścieżek PCB.

No tak, ale taki automatyczny rzut to byłby już jakiś początek
powiedzmy, czy też wstępna propozycja. We FreeCADzie niczego takiego
nie widzę.

Problem jaki widzę jest taki, że FreeCAD jest bardzo skomplikowany (i
przez to trudny do ogarnięcia), bo umożliwia mnóstwo dziwnych rzeczy, a
jednocześnie zbyt ograniczony w pewnych zastosowaniach (w tym wypadku
do małych, drewno-pochodnych projektów). Dlatego myślałem, że być może
istnieje jakieś oprogramowanie bardziej odpowiednie dla
stolarzy-amatorów, które ogranicza się do zrobienia deseczek, ich
modelizacji i wydrukowania planów czy też (marzenia!) rozstrzelonych
widoków a la "Ikea", wraz z wkrętami.

W latach '90 używałem dla zabawy programu FloorPlan plus 3D do
modelizacji mieszkań, działało to pod Windows 3.1 i miało nawet
narzędzie wizualizacji DXF dla DOS. W trybie 2D można było wydrukować
plan mieszkania z wszystkimi potrzebnymi wymiarami, i jednym
kliknięciem wygenerować obraz 3D z danego miejsca. W zasadzie
nadawałoby się to prawie idealnie również do projektowania mebli, tyle
że był tam tylko jeden możliwy widok 2D - ten "od góry", a przy meblach
przydałoby się jednak 6 widoków, z każdej strony.

Mateusz