W dniu 2013-09-27 15:05, forestdumb pisze:
>> Roboty przy tym nie wa wogole, raz na 2 tygodnie wysypac popielnik do
>> smietnika. i raz na tydzien odkurzyc kotłownię
>> to dla mnie relaks i przyjemnosc czasami fizycznie poruszać się.
>>
>
> cena przemawia, nic wiecej - a kotlownie co ile odmalowujesz? Widzialem
> taka nowa kotlownie, widok dosc smutny bo wszedzie pyl. Wegiel trzeba
> miec gdzie skladowac. Dom kolesia z 2005(?) wiec i piec chyba nie od
> babci na wsi tylko nowy. Zawiewa smrodem po okolicy wiec sasiedzi pod
> nosem przekliknaja pana oszczednego bo na osiedlu jest niebieskie paliwo.

Nie wiem, co widziałeś, może jakiegoś śmieciucha, bo jeśli chodzi o
rozsiewanie smrodu, to przy paleniu ekogroszkiem u mnie praktycznie nie
widać dymu z komina. Dzięki dużemu strumieniowi powietrza na retorcie
węgiel spala się w takiej temperaturze, że praktycznie nie tworzy się
dym. Sąsiedzi pytają mnie czasami jak grzeję dom, bo całą zimę nie widać
dymu z komina.

Pozdrawiam,
MW