>
> cena przemawia, nic wiecej - a kotlownie co ile odmalowujesz? Widzialem
> taka nowa kotlownie, widok dosc smutny bo wszedzie pyl. Wegiel trzeba miec
> gdzie skladowac. Dom kolesia z 2005(?) wiec i piec chyba nie od babci na
> wsi tylko nowy. Zawiewa smrodem po okolicy wiec sasiedzi pod nosem
> przekliknaja pana oszczednego bo na osiedlu jest niebieskie paliwo.

Nie wiem co ten znajomy ma i czym pali

Byś się zdziwił, ściany są białe obok łazienka wykafelkowana, kotłownia
jest czysta nic się nie syfi, w białych skarpetkach można chodzić po mojej
kotłowni,
żeby było śmieszniej węgiel mam popakowanych w solidnych w ładnych białych
foliowanych kartonach.

Fak, ze jak grzebię coś przy kotle to odrazu odkurzam

Na wsypywanie mam metodę, że nie kurzy się jakoś specjalnie,
karton z węglem wchodzi idelanie w cały podajnik,
co prawda ja osobiście obecnie palę ekogroszkiem
płaciłem 500zł za T
w 3,3T się zmieści sezon, więc troche może braknąć

Kotłownia tak się spodobała żonie że sobie pranie tam suszy :)

proszę zdjęcie dla niedowiarków :
http://tnij.org/27092013

pozdrawiam