On 2016-09-16 13:36, Kris wrote:
> W dniu piątek, 16 września 2016 13:16:23 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
>
>> Czy przypadkiem komfort w domach z wentylacją grawitacyjną nie działa na
>> podobnej zasadzie jak utrzymywanie temperatury 18 stopni w domu "bo taką
>> się lubi"? ;-)
> Skoro w domach z wentylacja grawitacyjną nie czuć zaduchu, nie ma plesni i innych
nieszczęść to o jakim braku komfortu możemy gadać.

WieszPan, bo to działa tak:

Wentylację mechaniczną mamy od blisko lat 15 (13+ lat w starym domu i
rok w nowym).

Świeżo wróciłem z urlopu gdzie mieszkaliśmy we dwoje najpierw w pokoju o
kubaturze 3.14*drzwi 60m3, a później w pokoju niewiele mniejszym.

W obu przypadkach czułem się jakby mi ktoś torbę foliową na głowę
nałożył. Oczywiście ratowaliśmy się otwieraniem okien ale dla odmiany te
10 stopni (lub mniej) do spania (byliśmy w górach) to ciut mało.

Wczoraj wróciliśmy i jak ręką odjął.

Zgaduję, że dla Ciebie pobyt w obu miejscach byłby komfortowy. A dla
tych z łodzi podwodnej to wzrost komfortu byłby tak z "pińćset" % ;-)

> Musisz mi wieżyc że ani w moim domu 2008roku ani w domu mojej mamy z 1969 roku ani
w domu który w spadku otrzymałem a wygudowany został przed wojna takie plagi nie
występują

Wierzę, tak samo jak tym co to im 18 stopni wystarcza ;-)

Piotrek