eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperator - zamarzający kondensatRe: Rekuperator - zamarzający kondensat
  • Data: 2014-01-25 08:46:15
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik wrote:
    > W dniu piątek, 24 stycznia 2014 20:38:30 UTC+1 użytkownik janusz_k
    > napisał:
    >> W dniu 23.01.2014 o 08:49 <r...@t...com.pl> pisze:
    >>
    >>
    >>
    >>> Witam
    >>
    >>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
    >>
    >>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
    >>
    >>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
    >>
    >>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
    >>> złapał
    >>
    >>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
    >>> metry
    >>
    >>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
    >>
    >>> zapomniałem.
    >>
    >>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20 to
    >>
    >>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny sączą
    >>> się
    >>
    >>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
    >>> wolałbym
    >>
    >>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
    >>
    >>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
    >>
    >> Po 1 już wiesz że poddasze to kiepskie miejsce na reku.
    >>
    >> Po 2 możesz zmniejszyć prędkość went nawiewu wtedy reku będzie
    >> cieplejszy,
    >>
    >> kondesat także.
    >>
    >>
    >>
    >> --
    >>
    >>
    >>
    >> Pozdr
    >>
    >> Janusz
    >
    > Ktoś niedawno na grupie napisał że tak się nie da bo strumienie w
    > takiej sytuacji i tak będą równe bo budynek jest szczelny. Czyli
    > tamten się mylił? Nie chce mi się szukać kto to napisał. Ale kto wie
    > czy nie znajdę. Jak przekorny ( czytaj upierdliwy) jestem to akurat
    > teraz się z nim zgodzę. Czyli trzeba puścić więcej na wylot niż na
    > wlot. No fakt ugrzeje się i za kilka godzin odpuści. Ale żeby
    > zadziałało trzeba uzupełnić powietrze w domu. Bo więcej wysysa. Z
    > jakiejś butli trzeba by to uzupełnić. Raczej duża i pod dużym
    > ciśnieniem powietrze. Nie da się bo rozprężające się powietrze
    > będzie
    > zimne, nawet bardzo. Zostaje otworzenie okna. W konsekwencji do domu
    > wpadnie powietrze o temperaturze z - 15 stopni. Po co rekuperator
    > który w czasie kiedy dałby największe oszczędności trzeba
    > rozregulować i wpuścić do domu zimne powietrze, bo rozregulowanie
    > spowoduje żeby się nie spierdolił?

    dobrze kombinujesz
    wniosek jest prosty jak ktoś spierdolił odpływ to teraz musi go ogrzać
    ( nie ocieplić tylko ogrzać)
    moim zdaniem przewód grzejny samoregulujący wewnątrz rury odpływowej
    byłby najtańszy w eksploatacji
    z innej beczki to w rurce odpływowej powinien być przedmuch ( chyba że
    jest syfon) a on raczej zapobiega zamarzaniu wylotu

    jeffrey

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1