On 14/02/2021 18:43, Marek wrote:
> A w instrukcji nie ma zastrzeżenia, że stacja może być tylko pod ścianą?

Stoi pod ścianą. Ale podczas wiercenia się, kiedy Roomba rusza się na
boki aby złapać kontakt ładowania, ładowarka ślizga się razem z robotem
i po chwili ląduje obok ściany. Po chwili jest węzeł z kabla
zasilającego i stacja metr dalej.

>> b) styki wystajace ze stacji najpierw dotykają brudnej obudowy robota,
>> a dopiero potem styków, podczas dokowania. W efekcie czego po kilku
>> takich
> A czy czasem w modelach jakimi dysponujesz  nie jest tak, że brudna
> szczotka boczna smyra po styku i paradoksalnie go zabrudza tym co
> kleistym  zagarnie?

Brudzą się styki *ładowarki* a nie styki w samej roombie. To dlatego że
styki ładowarki, podczas najazdu, szorują po spodniej częsci roomby i
zbierają brud. Oczywisty błąd konstrukcyjny.

> Moim zdaniem w i7 problem ze stykami jest
> spowodowany m.in. właśnie tym, że szczotka sięga do styku.

Styki w Roombie sa zagłebione w tworzywo, w modelu 6xx i 9xx. Szczotka
nie miała by jak po nich zamiatać. Brudzą mi się styki w bazie, widać na
nich nawet czarne narośle brudu.

>> c) iRoobe można sterować z HomeAssisanta. I nawet to działa, ale
>> proces odzyskiwania tajnych kluczy jest bardzo trudny i raczej dla
>> nerdów.
> Jakich kluczy?

Szyfrujacych. Wymagane jest uruchomienie pewnej darmowej aplikacji która
łaczy się z Roobą i stara się ten klucz wydobyć. I udaje się, dzięki
temu potem w HomeAssistancie, po podaniu tego klucza, mam dostep do
prostego panelu typu "wystartuj, zakończ, dokuj, daj sygnał, bateria".

Moje narzekanie jest na to że z jednaj strony się da, a z drugiej
zrobiono jakies "zabezpieczenie" ch... wie po co. Tylko żeby nerwy
napsuć. Nie wiem, czy to zabezpieczenie przed przeciętnym userem? Nerd
sobie poradzi, ale dalej nie wiem po co to było utrudniać.

> Jak oceniasz aplikację?

Nie używam za dużo. Ot, jak każda dzisiaj, pełno animowanych pierdół dla
zwolenników discopolo. Wole HomeAssistanta, ma ascetyczny interfejs.

Roomba czasami przestaje raportować do palikacji. Ot, przez kilka dni ma
focha. A potem, nagle, działa dobrze. W HA to samo, tylko ma foacha w
innych terminach...

> Ja w tej chwili w i7 walczę z problemem odnajdywania stacji w ogóle. Po
> ponad pół roku robot przestał umieć odnaleźć stację będąc 30cm od niej,
> tak jakby nie widział beacona ze stacji. A jak zobaczy to wjeżdża
> krzywo, spada ze stacji itp.

Brudny czujnik? Wersja 6xx ma taki wystający, okrągły dzyndzek. Okazało
się, po rozberaniu, że w środku syf. Pomogło na problemy z bazą.

Postaw też kostkę nawigacyjną, choć nie wiem czy i7 ją używa. Znacząco
zwiększa dokładność, widzę to po sposobie jazdy.

> przestał się wypróżniać. Problemem okazał się nagromadzony kurz na
> wewnętrznej stronie filtra IR w zderzaku (i na diodach też).

Co kilka tygodni wycieram szybę zderzaka od środka. Znacząco pomaga w
zderzaniu ze ścianami.

> zderzaku ale dodatkowej osłonie - takim kominie, do której przy
> pierwszym czyszczeniu nie udało mi się dostać, podejrzewam że i tam
> dostał się kurz który przykrył diody.

Jeśli to ten dzyndzek wystajacy ponad robota, to w 6xx łatwo się do
niego dostałem, ale nie pamietam już jak.