eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSpadek temperatury w domu o 1 st...Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
  • Data: 2010-02-08 14:02:10
    Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomek pisze:
    > Nie należy mylić izolacyjności cieplnej murów z ich akumulacyjnością.
    > Przykład: w domu szkieletowym spadek temp. o 1 oC może nastapić
    > już po 2 godzinach, co znają też ci kórzy mają poddzasza z dużymi
    > skosami (jak ja). Jednak po godzinie ogrzeania (a nawet wcześniej-
    > zlaeży od parametów zasilania i przeymiarowania grzejników) temp.
    > wraca do poprzedniej.
    > W przypadku murów litych tak szybko nie będzie.

    Nie kapuję Twojego rozumowania.
    Masz dom grzejesz przez 1 godzinę i po godzinie znów musisz grzać by
    utrzymać temperaturę czyli cykl 2 godzinny. U mnie po 5 godzinach grzeję
    około 1 godziny by na nowo nagrzać i utrzymać temp. (teoretyczne
    założenie - normalnie mam ustawione by przy różnicy 0,4 st już włączał
    się piec i nie wiem ile czasu grzeje by znów temp się podniosła)
    W pierwszej kolejności w domu grzane jest powietrze dopiero potem
    następuje utrata ciepła poprzez ściany. Zgodzę się z tobą, że na
    rozgrzanie murów, które mają za zadanie akumulować ciepło trzeba więcej
    czasu - ale to na rozgrzanie a nie na utrzymanie temp.

    Nie chodziło mi o to czy mur się nagrzewa szybciej, czy wolniej a o
    komfort w pomieszczeniu - w moim domu dopiero po 5 godzinach spadła
    temperatura o 1 st. w Twoim po godzinie, załóżmy, że oba domy mają
    identyczne wymiary, instalację CO i całą resztę poza ścianami. Stawiamy
    termometr na środku i grzejemy - wydaje mi się, że w obu przypadkach
    czas potrzebny na ogrzanie pomieszczenia o 1 st. będzie zbliżony w końcu
    powietrze najszybciej się nagrzewa i miesza - w praktyce ? - może
    nieznacznie się różnić bo już na etapie ogrzewania pomieszczenia zaczną
    oddawać ciepło poprzez ściany - w Twoim jak sam piszesz szybciej - więc
    po wyłączeniu ogrzewania szybciej się wychłodzi pomieszczenia, a w moim
    wolniej więc dłużej będę miał ciepło... w efekcie im lepsza przegroda
    tym lepiej.

    Owszem jak już wspomniałem na "rozgrzanie" domu potrzeba więcej energii.
    Jednak na potrzymanie o wiele mniej.



    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1