eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieStan surowy zamkniety / jak ochronic obiekt ?Re: Stan surowy zamkniety / jak ochronic obiekt ?
  • Data: 2014-12-11 15:33:28
    Temat: Re: Stan surowy zamkniety / jak ochronic obiekt ?
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:103hoovoo0xvt$....@m...org...

    Thu, 11 Dec 2014 10:48:26 +0100, Ergie

    >> Ale boisz się włamania czy tego że Ci rurki mróz rozsadzi?

    > Boję się tego, czego nie jestem w stanie przewidzieć. Głównie szkód typu
    > właśnie zamarzajace rurki, pękające ściany, zawilgocone okna, powyginane
    > płyty KG, etc.

    Rurki to wiadomo - można przedmuchać ale pewności nigdy nie będzie czy
    gdzieś odrobina wody nie zostanie.

    Jak zrobisz zabudowę KG w lecie i przyjdzie zima to na bank popęka. Jak
    będzie dobrze zrobione to tylko wzdłuż ścian (sufit się skurczy) ale jak
    gdzieś ktoś zrobi błąd to może popękać i na łączeniach i trzeba będzie
    poprawiać.

    Dlatego trzeba grzać nie musi być +20 ale +5 to IMO minimum, a lepiej +10.
    Jak kiedyś wyjechałem na dwa tygodnie a w międzyczasie była awaria i padły
    bezpieczniki na przyłączu to dom pozostał w zimie bez ogrzewania i po
    powrocie w środku było +5 i zabudowa KG się skurczyła o ok 0,5-1mm na każdy
    metr. Na szczęście miałem porządnie zrobione więc szczeliny pojawiły się
    tylko wzdłuż ścian i po ogrzaniu wszystkie "zeszły" się z powrotem. Przy
    ścianie i tak jest akryl.

    > Włamania to się najmniej boję w sumie, bo przecież
    > podłogówki mi wyrywać z wylewek nie będą, ani okien z otworów też raczej
    > nie wyrwą. ;>

    Kable ze ścian (nawet zatynkowane) potrafią powyrywać. A w zależności od
    miejsca zamieszkania to i okna i dachówki kradną. Ale na to nic nie
    poradzisz tylko albo mieszkanie albo sąsiedzi. Bo nawet jak dasz alarm to
    będzie to pierwsze co ukradną :-)

    >> - nie musisz wykończyć całości by się przeprowadzić.

    > Ale ja mam takie założenie, żeby się przeprowadzić dopiero po skończeniu
    > WSZYSTKIEGO. Mam obecny dom gdzie nie ma żadnej tragedii.

    No to wynajmij "palacza" :-) Będziesz miał grzane i pilnowane.

    >> Jeśli zaś chodzi o mróz to nie ma siły trzeba grzać, ale skoro
    >> i tak będziesz wtedy robił wykończeniówkę to tak czy inaczej te
    >> +10 jest wymagane do komfortowej pracy.

    > W zimę nic nie będzie robione, skoro będą min. 3 letnie sezony na to.

    Ale dlaczego nic w izmie nie chcesz robić skoro i tak będziesz musiał grzać?
    Nie ma żadnych przeciwwskazań by robić wykończeniówkę w zimie. A ma to swoje
    zalety: W zimie łatwiej o dobrą ekipę to raz. W zimie tynki i wylewki
    szybciej schną to dwa. Znacznie, _znacznie_ przyjemniej układa się wełnę czy
    szlifuje gładzie gdy jest +10 lub +15 niż gdy jest +30.

    A jeśli koniecznie chcesz (w imię jakiejś nieznanej mi zasady) rozłożyć
    budowę na trzy sezony to lepiej rób w zimie a w wakacje sobie gdzieś jedź na
    długi urlop.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1