eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyStop GMO!Re: Stop GMO!
  • Data: 2011-02-08 20:33:07
    Temat: Re: Stop GMO!
    Od: "Johnny" <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Dirko" wierzy w propagandę:

    >> Dziś babulinka z jedną krową, tudzież zupełnie zajechane gospodarstwa lub
    >> normalne z jakimiś paroma hektarami nieużytków stają się gospodarstwami
    >> ekologicznymi.

    > Hejka. O ile dobrze pamiętam Johnny, to jesteś z południa Polski.
    > Proponuję więc, żebyś odwiedził gospodarstwo ekologiczne rodzeństwa
    > Nawieśniaków w Maszkowie, gmina Iwanowice niedaleko Krakowa. Można o tym
    > gospodarstwie i jego właścicielach przeczytać w artykule "Pięć hektarów
    > raju" w piśmie "Owoce, warzywa, kwiaty" nr 1 z 2011 roku ale artykuł ten
    > nie oddaje nawet ułamka wrażeń, które stają się naszym udziałem w
    > przypadku osobistej bytności w "Janówce".


    Podejrzewam, że jest wzorowe, podobnie jak gospodarstwo Krystiana Stańka ze
    wsi Pogrzebień, wyróżnione przez Ministra Rolnictwa Marka Sawickiego, jako
    najlepsze gospodarstwo ekologiczne w woj. śląskim w 2009r., a w którym to
    miałem przyjemność przebywać. Podejrzewam, że takich gospodarstw sa jeszcze
    dziesiątki. Natomiast, jeżeli pokusimy się o pewien stopień ogólności to
    bez wątpienia gospodarstwa ekologiczne nie są niczym innym jak sposobem na
    dodatkowe wyciągniecie kasy z unijnego mieszka. Nie są to jakieś mega
    dopłaty, ale skoro dają, to grzech nie wziąć. Zatem ta przysłowiowa
    babulinka z krową, która i tak nic więcej nie robi (bo za stara, bo maż
    pijak, bo dla siebie jej starczy, bo takie ma hobby, itd, itd) zgłosi
    swoje gospodarstwo jako ekologiczne, zwłaszcza, że większość papierkologii
    wykonana jednostka certyfikująca. Ja jestem za tym, aby dać tej babulince
    pięć razy więcej kasy niż bierze teraz, ale na Boga, nie nazywajmy tego
    ekologicznym gospodarowaniem, bo to obraża ideę ekologii. Ekologia to
    przecież rodzaj filozofia, sposób na życie, a nie metoda na dodatkowe parę
    groszy.
    W Polsce jest około 17500 gospodarstw ekologicznych. Rocznie przybywa ich w
    tempie 15%. Gdyby w takim tempie rozwijała sie gospodarka polska to w dekadę
    przegonimy Chińczyków. Czy myślisz, że w tej masie przeważają Stańki,
    Nawieśniaki czy "babulinki"? Skąd nagle ten pęd do metod ekologicznych,
    które z założenia są trudniejsze, bardziej pracochłonne, wymagające większej
    wiedzy? Ty dopatrujesz się w tym jakiejś głębi, będziesz wymachiwał
    "pięcioma hektarami raju". Dla mnie sprawa jest bardziej prozaiczna, chociaż
    też mająca wiele z raju... unijnych dopłat;-)

    Pozdrawiam Johnny

    www.johnny.art.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1