On 24.04.2021 13:48, Pete wrote:
> Hello, KIKI.
> On 24.04.2021 13:03 you wrote:
>
> > On 24.04.2021 11:16, Pete wrote:
> >> Opowiedziałbym ci moją historię a w zasadzie mojej córki, która po
> >> obowiązkowej szczepionce z kalendarza dostała takich przygód, że
> >> opowieść na godzinę. Skończyło się dobrze, po tygodniu w szpitalu,
> >> ale na koniec pobytu kiedy w wypisie pojawiło się zapalenie płuc
> >> jako przyczyna pobytu w szpitalu zamiast NOP, i na nasze żądanie
> >> wpisania NOP do wypisu, pani ordynator powiedziała dosłownie "nie
> >> wpiszę i co mi pan zrobi". Dlatego ja wiem dlaczego szczepionki są
> >> bezpieczne i nic się po nich nie dzieje.
> > Czyli jak rozumiem dalej już dziecka nie szczepiłeś?
>
> Wyobraź sobie że to przeszła twoja córka. To co byś zrobił?

Są osobnicze skłonności do wstrząsu po zjedzeniu orzechów. Możliwe, że
dziewczynka zareagowała na składnik szczepionki. Nie mówię nie. Ja
jestem uczulony na naturalną penicylinę, pamiętam z dzieciństwa jak
kłuli w dupę zastrzykami i po jednym z nich dostałem skurczu krtani czy
oskrzeli. Miałem kilka lat, może przedszkole ale doskonale pamiętam.
Od tamtego czasu zanim mi podali lek w zastrzyku to mi robili próbę
podskórną w przedramię i wyszło, że to penicylina.

Czy to znaczy, że nikt nie powinien w tamtym czasie brać penicyliny? To
był wtedy jedyny lek. Były różne te zastrzyki z białego mleczka.
Do teraz, jak mnie pytają czy jestem na coś uczulony to mówię, że na
penicylinę ale już syntetyczną, w tabletkach, mogę jeść bez ograniczeń.

Kiedyś mnie drażniła sierść kota, a teraz mam kilka kotów :-) Czy to
oznacza, że powinno się koty wytępić?