Krzemo pisze:
[...]
>
> A tymczasem te "procenty" wskazują co można jeszcze udoskonalić.
> Jeżeli jednak zajmiemy się wentylacją to możemy doprowadzić do takiego
> stanu:
> 40%, 20%, 40%
> I co z tym strasznym stanem zrobić? Przecież TYYYLLLE ciepła ucieka
> przez ściany i drzwi! No właśnie ile?
> 10,5 i10 jednostek bezwzględnych.
> ;-)

No właśnie... Też chciałem zauważyć to, co napisałeś, bo masz tu rację.
Ze wzrostem grubości ocieplenia zewnętrznego ścian zmienia się ich
procentowy udział w ucieczce ciepła i... tyle, zatem chcąc mieć dom
rzeczywiście energooszczędny, trzeba zainwestować nie tylko w ocieplenie
ścian, ale i w inne elementy, które mają spore znaczenie. Jednak w
sytuacji, kiedy dom ma być ogrzewany paliwami stałymi - węglem i
drewnem, kombinacje z wyszukanymi sposobami termoizolacji tracą na
praktycznym znaczeniu. U mnie tak właśnie jest - planuję kocioł na jakąś
odmianę węgla - nie bardzo wiem jeszcze jaki on ma być :-), ale na pewno
coś z nowocześniejszych konstrukcji, dodatkowo piec kaflowy w salonie z
przejściem do sąsiedniej sypialni - piec ogrzewający/dogrzwający w
praktyce cały parter. Gazu u mnie nie ma i nie będzie w przewidywalnej
przyszłości, a w płynny gaz wejdę dopiero kiedy będzie to miało
ekonomiczny sens, to samo z olejem opałowym. Prąd... też raczej odpada z
wiadomych względów :-).
W świetle tego wszystkiego nie bardzo przekonują mnie te... 'procenty'.
Skoro dom ma pow. użytkowej 138,5 m2, to na ogrzewanie przewiduję jakieś
ze trzy do czterech tys rocznie wliczając w to koszt podgrzewania cwu.

Nie bardzo uśmiecha mi się stawianie cieńszych ścian konstrukcyjnych niż
te z projektu - 25 cm, bo mam dach kryty dachówką ceramiczną, a strefa
wiatrowa i śniegowa w mojej okolicy raczej do lekkich nie należą, zatem
obciążenia będą chwilami spore i ściany muszą to wytrzymać. Nie
zamierzam zatem nadwerężać konstrukcji przez robienie cieńszych ścian.
Styro też jak dam 12 do 14 cm, to uważam, że będzie ok. Na fundament
styrodur.

pozdr
robercik-us