eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSztuka łączenia blatów kuchennychRe: Sztuka łączenia blatów kuchennych
  • Data: 2020-10-30 14:22:50
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Janusz <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2020-10-27 o 20:32, Kadar Oszmiański pisze:
    > Dnia Mon, 26 Oct 2020 20:05:49 +0100, Janusz napisał(a):
    >
    >> W dniu 2020-10-26 o 14:37, Kadar Oszmiański pisze:
    >>> Dnia 26 Oct 2020 11:59:59 GMT, Budzik napisał(a):
    >>>
    >>>> Użytkownik Kadar Oszmiański o...@g...com ...
    >>>>
    >>>>>>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez
    >>>>>>> firmę zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
    >>>>>>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po
    >>>>>>> niecałym roku użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka
    >>>>>>> blatów (drewnianych, laminowanych) które są łączone ze sobą
    >>>>>>> czołami. Wykonawca ostrzegał żeby niedopuścić do pozostawienia
    >>>>>>> na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu blatów ani do
    >>>>>>> stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym łączeniu
    >>>>>>> blaty w dwóch punktach spuchły.
    >>>>>> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty,
    >>>>>> składany przy zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10
    >>>>>> lat, trzyma się dobrze, jedynie pod
    >>>>>> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem
    >>>>>> czy to gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc
    >>>>>> ważne jest odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
    >>>>>
    >>>>> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym
    >>>>> nie można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to
    >>>>> właśnie jest.
    >>>>
    >>>> I tu masz racje.
    >>>> Pare lat temu zmieniałem blaty kuchenne, kupiłem coś z marketu,
    >>>> posilikonowałem miejsca które były ucinane i nie pierdole sie z woda
    >>>> etc.
    >>>> Ale za to okładzina po paru latach juz jakas porysana etc.
    >>>>
    >>>> Obiecałem sobie ze nastepny bedzie z jakiegoś kamienia zeby juz w ogole
    >>>> miec w dupie.
    >>>>
    >>>> No chyba ze kazdy blat bedzie sie niszczył od rysania, przesuwania,
    >>>> polewania etc?
    >>>>
    >>>> Z czego zrobic zeby było dobrze?
    >>>
    >>> Ja miałem z czarnego granitu. Tylko nie szlifowanego a zmatowionego. Nie
    >>> zauważyłem różnicy między nowym a 10 letnim.
    >> Polej olejem to zobaczysz :(
    >> Kamień wbrew pozorom też nie jest wieczny. Mam parapety z granitu i
    >> dostałem z nimi puszkę specjalnego konserwantu do natarcia po
    >> zamontowaniu a przed użytkowaniem, właśnie po to żeby nie 'piły'.
    >
    > Zapewniam cie, że oleju tam nie zabrakło. Właśnie w tej kuchni normalnie
    > się gotowało i przyrządzało jedzenie więc było wszystko kwaśne, słone,
    > %, wszystko co można w kuchni wymyśleć. Piszę o takim blacie.
    >
    Ale wiesz że nawet granit nie jest równy granitowi i w zależności od
    miejsca wydobycia ma różne właściwości? To o czym pisałem to dostałem od
    kamieniarza który te granity obrabia, sądzisz że bez powodu zalecał
    nasączanie granitu?

    --
    Janusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1