W dniu 2014-10-18 o 21:43, Kris pisze:
> Kwestia aparatu.
> Moją 83 letnią babcię tez nauczylismy obsługiwac komórkę.
Poradziłem sobie że "zdezaaktywowałem" w firmowym pilocie wszystkie
zbyteczne babci przyciski... podklejenia taśmą izolacyjna "zbytecznych"
babci przycisków.
U mojej babci w pilocie zrobiłem identycznie :-) ale z komórką jest
jeszcze ten kłopot, że te osoby, z którymi rozmawia też są u orangutana
i przestaną dzwonić, jak zmieni się numer.
W VOIP stary numer pozostanie.
Jacek