W dniu piątek, 29 maja 2015 12:52:27 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
> Ale zasunąłeś dowcip. Chyba masz kosiarkę z "funkcją antychwastową".
> U mnie niestety od 1993 roku mimo regularnego koszenia raz na miesiąc
> chwasty mają się świetnie (mniszek, babka, koniczyna, itp).
Ja swój trawnik w okresie maj sierpień kosze raz na tydzień później raz na dwa
tygodnie. W miejscu gdzie on jest było pole chwastów. Skosiłem ręczną kosą na to
5-10cm czarnej ziemi, walcowanie, trawa. Przez pierwsze tygodnie chwasty faktycznie
wyłaziły w ogromnych ilościach ale kilka koszeń i trawa je zagłuszyła. Teraz z
chwastami problemów nie ma. Za płotem mam kilka ha podobnej plantacji chwatów,
właściciel od lat nic tam nie robi to zarosło. W bezpośredniej bliskości mojej
posesji kosze to koszą ręczna aby chwasty pod mój żywopłot nie właziły. Po kilku
koszeniach pozostała tylko trawa. Jako że kosze to ręcznie, zaledwie kilka razy do
roku, terenu nie równałem i tp to nie wygląda to tak ładnie jak trawnik ale chwastów
w tym miejscu nie ma została tylko trawa. No i kępy stokrotek się pojawiają ale czy
tyo chwast?