eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTrwałość gazowych kotłów c.o.Re: Trwałość gazowych kotłów c.o.
  • Data: 2018-11-12 23:26:18
    Temat: Re: Trwałość gazowych kotłów c.o.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-11-12 o 21:22, Maniek4 pisze:

    > W skrócie powiem Ci, że opisałeś wszystkie kotły jakie znam pod
    > względem prostoty. W ditrichu odkreca się cztery śruby by dostać
    > się do wymiennika.

    Tyle, że nie wyczyścisz dobrze wszystkich zakamarków. Ponadto MCR II to
    spieprzona konstrukcja.

    > Tylko, jako użytkownika łatwość serwisowania w
    > ogóle mnie nie interesuje.

    Nie?
    Widzisz różnicę w płatności za serwis? Przecież jak serwisant spędzi 3-4
    godziny przy kotle to chyba krzyknie więcej niż gdyby spędził 2 godziny.


    > Interesuje mnie tylko niezawodność.

    Ale budowa kotła przekłada się na niezawodność. Myślę, że wolałbyś nadal
    używać kotła, a nie wydawać kasiory na nowy, bo w starym pękł wymiennik?

    > Coo
    > w kotle może być skomplikowanego? Wymiennik, palnik z
    > wentylatorem, zawór gazowy, pompa, czujniki, zawór cwu/co i płyta
    > główna. Każdy kocioł wygląda z grubsza ytak samo.

    Więcej złączek hudraulicznych, do których nie ma dostępu, a które lubią
    przeciekać, a jak zaczną przeciekać to pada elektronika, bo kocioł
    zaprojektował cymbał, który nie pomyślał, że jak będzie wewnątrz obudowy
    wilgotność 100% to zacznie się wykraplać na elektronice i szlak trafi
    elektronikę. Bo cymbał nie pomyślał, że czasami woda potrafi się dostać
    do kotła poprzez rurę powietrzną, a jak się dostanie to będzie kapać
    wprost na elektronikę. Bo cymbał ma w dupie serwisantów, którzy muszą
    się "molestować" z kotłem rzucając na prawo i lewo ch... i skur....., a
    do tego będą je serwisować tylko serwisanci młodzi, którzy nie widzieli
    innych kotłów, bo jak zobaczą inne kotły to już nie chcą serwisować g....


    > W moim tylko
    > pękł wymiennik. Wszystko inne jest bez zarzutu. W sumie to dobry
    > kocioł gdyby nie wymiennik.

    Tylko pękł wymiennik.
    Co chwilę słyszę takie teksty, bo tylko peł wymiennik. Uwierz mi, że nie
    jesteś pierwszym, ani ostatnim.
    Pękające wymienniki oraz padająca elektronika w tych kotłach zdarzają
    się zbyt często.



    > Termeta kupiłem ze względu na cenę,
    > poza tym brak szczególnych przeciwwskazań. Więc czemu miałbym
    > płacić więcej za coś robiące to samo?

    Dlaczego wszyscy ludzie nie jeżdżą samochodami Tata, albo chińskimi.
    Wszak najważniejsza jest cena.

    > Druga sprawa to polski
    > producent, więc trzeba wspierać swoich jak są dobrzy.

    Polski to on by był, gdyby nie był włoski :)


    > O
    > wszystkich kotłach są dobre i złe opinie. Sprzedawcy promują to
    > czym handlują i każdy coś innego. Na coś trzeba się zdecydować.
    > Twoja znajomość kotłów pracujących po kilkanaście lat nie jest
    > niczym niezwykłym. Każdy o takich instalacjach pewnie słyszał.
    > Tylko, że kilkunastoletnie kotły zapewne nie są kondensacyjne i
    > jakość wykonania była inna.

    Pisałem o kotłach kondensacyjnych, które znam od kilkunastu lat i ich
    konstrukcja się nie zmieniła, bo po co zmieniać coś co jest idealne....

    > Kilkudziesiecioletnie lodówki też
    > pracują do dziś. Co z tego jak o dzisiejszych tego powiedzieć nie
    > można. Dlaczego z kotłami miałoby być inaczej?

    Bo to jest konstrukcja sprzed 15 czy 20 lat i jest perfekcyjna w swojej
    prostocie. Nie jest to konstrukcja o wybitnych parametrach, bo sprawność
    rzędu 107%, kiedy inni robią kotły ze sprawnością 110%, a modulacja
    zaczyna się od 5kW, gdzie inni potrafią zrobić kocioł modulujący prawie
    od zera np. Auer, a większość kotłów moduluje już od ok. 3kW.

    > Na jednym ze szkoleń jednej z firm produkującej kotły oficjalnie
    > odpowiedziano serwisantom dlaczego w nowym modelu kotła
    > zrezygnowano z niezawodnego zaworu gazowego montowanego we
    > wcześniejszych modelach na rzecz bardziej awaryjnych? Bo się nie
    > psuły.
    >
    > Pozdro.. TK

    Bajki spod mchu i paproci....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1