> Wystają stalowe niemalowane belki nadproża. Mam tynk Cekol i jakiś jeszcze,
> ale oba na bazie gipsu. Takie tynki prawdopodobnie będą powodowały korozję
> stali?
> Belka jest trochę ubabrana zaprawą i ciężko by to było malować i czyścić.
> Zatem może prysnąć stal cienko zaprawą cementową w celu ochrony
> antykorozyjnej, a następnie tynkiem gipsowym?
>
> --
> Jan Werbiński
 
Przed dawnymi wielu laty czyli tradycyjnie, elementy stalowe pokrywalo sie
zaprawa cementowa lub cementowo wapienna, normalna, bez zadnych dodatkow.
Gips odpada w przedbiegach, nie dosc, ze jest w stosunku do stali korozyjny
to jeszcze ma znaczaco rozniacy sie wspolczynnik rozszerzalnosci termicznej.
A juz w czasie samego wiazanie pecznieje tak, ze zanim zwiaze to sie od stali
odspoi.
Zatem najpierw oskrob, obij te rdze z grubsza mnlotkiem potem druciana
szczotka na wiertarce do czysta wyczysc i normalnie "tlusta" zaprawa cementowa
na bazie cementu portlandzkiego raz lub dwukrotnie zatynkuj, starannie tynk
zacierajac. Taka pokrywa ma cos w sobie, ze to zelazo chroni przed
rdzewieniem, korozja a rownosc wpolczynnikow termicznych gwarantuje jego
wieloletnia trwalosc. Ktos mi swego czasu radzil aby przed samym tynkowaniem
pokryc, pomalowac stal mleczkiem cementowym; byc moze jest to korzystne.
Byc moze niektore gotowe "kleje", jesli sa na bazie cementu portlandzkiego
tez sie do tego nadaja ale nie ryzykowalbym.
Ostatnio robilem cos zblizonego i do zaprawy dodalem gruntu (mleczko
akrylowe) w celu calkowitego uszczelnienia betonu ale to bylo zaledwie dwa
lata temu; zapewne sie trzyma ale nie mam informacji, czy nie nastapily np.
jakies wykwity przez ten beton.
Pzdr.
Tornad  

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl