W dniu 15.08.2022 o 15:22, Zenek Kapelinder pisze:

> Gdybyś chociaż raz spojrzał na wykres z danymi demograficznymi to byś w życiu nie
napisał że tutaj mogą być jakieś wzrosty cen.

To by się zgadzało gdyby ludzie nie chcieli mieć większych mieszkań w
atrakcyjniejszych
lokalizacjach. Być może będzie łatwiej o mieszkanie ogólnie (ale trzeba brać pod
uwagę że
są też rozbiórki miejsc gdzie ktoś mieszkał do śmierci w standardzie odbiegającym od
współczesnego) ale to nie znaczy że ceny w miastach, gdzie ludzi przyciągają
możliwości
zarobkowe (i nie tylko) będą spadały, po prostu zwiększy się podział rynku gdzie 50m
na
zadupiu będzie można kupić za roczną średnią pensję a dużymi miastami gdzie ceny będą

dalej sobie rosły.

Demografia dotyczy też takich miejsc:

https://www.otodom.pl/pl/oferta/mieszkanie-3-pokojow
e-bezczynszowe-w-lapach-ID4gMld

które kiedy zaczną 'wymierać' wyludnią się do tego stopnia że przeprowadzka do dużego

miasta będzie jedyną alternatywą do życia z zasiłków. To mieszkanie może tanieć. Ale
ci
którzy go nie kupią podbiją ceny w Białymstoku.