W dniu 2016-03-19 o 07:49, Kris pisze:
> W dniu piątek, 18 marca 2016 21:07:19 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Jeden z przyjaciol mojej corki wiek nastoletni ponoc zastanawia sie czy
>> nie jest gejem, znaczy tym rowerowym co to noge sie opiera. Mowi tak i
>> nie jest pewny. Corka mojej szwagierki tez wypisywala bzdury, ze ma
>> dziewczyne ze dwa lata temu. Poczatek wieku dojrzewania. Przez ten caly
>> idiotyzm z gender i innymi pierdolami dzieciakom pier...lic sie w
>> glowach zaczyna. No do chu chyba sie wie, czy sie lubi chlopakow czy
>> dziewczyny? Ja wiedzialem a tu zaczynaja byc problemy.
> znajoma nauczycielka mówiła nie tak dawno że teraz modne jest wśród młodzieży
"bycie" gejem.
> Kolegi córka lat 17-18 też twierdzi że chłopów nie lubi. Czy to u niej faktyczne
czy wpisała się w obowiązujące trendy trudno wyczuć

Ale trzeba rozróżnić dwie kwestie - głupią modę od faktycznie innej
orientacji.
Akurat mam wsród znajomych zarówno lesbijki, jak i gejów, więc trochę
znam temat z faktycznych rozmów, a nie medialnych przekazów. I to nie
jest takie czarno-białe i jak to kolega Maniek4 napisał: "chyba się wie,
czy się lubi chłopaków czy dziewczyny". Otóż tak by pewnie było gdyby
homoseksualiści w naszym świecie byli tak samo "normalni" (w sensie
postrzegania ich przez otoczenie i występowania samego zjawiska
homoseksualizmu), jak hetero. Ale właśnie rzecz w tym, że prosto być
hetero i stwierdzić, że się lubi kobiety czy mężczyzn (w przypadku
kobiet). Ale jeżeli jesteś dzieciakiem i od pierwszych miesięcy życia Ci
się wtłacza do głowy heteroseksualny punkt widzenia jako jedyny w
zasadzie obowiązujący, jeżeli gdzie się nie ruszysz, to w zasadzie
wszystko jest ustalone pod heteroseksualnych, jeżeli przyznanie się do
homoseksualizmu nadal, przynajmniej w Polsce, musi być aktem wielkiej
odwagi i odporności na wrogie nastawienie społeczeństwa, to potem nic
dziwnego, że taki homoseksualista w wieku lat kilkunastu, kiedy mu się
ta dojrzałość emocjonalna i seksualna kształtuje, zaczyna być wygłupiony
i czasami już sam nie wie, czy jest hetero czy może jednak homo.
Mam koleżankę, która bardzo wcześnie stwierdziła, że jest homo, właśnie
mając lat bodajże 14. Wszyscy w okół uważali to właśnie za jakiś
nastoletni wybryk, ale minęło lat kilkanaście, teraz tych lat ma prawie
30 i... jest homoseksualna.
Kolejny przykład, to na odmianę koleżanka, która mając lat 20 kilka
dopiero odkryła, że to nie jest tak, że ona jest jakaś oziębła i nie ma
zainteresowania facetami. Po prostu okazało się, że jest lesbijką i że
podniecają ją, kocha je i generalnie jak najbardziej jest
zainteresowana, ale kobietami. Ale zanim psychicznie dopuściła do siebie
taką myśl (wywodzi się z mocno konserwatywnej rodziny), to było parę
dobrych lat męczarni dla niej.
Tylko w sumie nie wiem po co to tu wszystko piszę, bo za chwilę pewnie i
tak znajdzie się jeden z drugim telewizyjny znawca i zacznie krzyczeć o
pedałach...
A tych "modnych" gejów i lesbijek, to sami homoseksualiście zazwyczaj
nie lubią, tak samo jak i szumnych marszów i jakichś medialnych
ekscesów. Bo to zazwyczaj im więcej problemów robi niż pożytku.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/