Mariusz wrote:
>> pytanie jest inne, gdzie kończy sie chęć oszczędzania a zaczyna
>> paranoja.
> Eee tam od razu paranoja. Coś co dzis jest paranoją za 10 lat będzie
> normą a za lat 20 wszyscy ci którzy nie sa paranoikami będa płacić
> "dodatek energetyczny"za nieekonomiczny (energetycznie) dom.
>
>> jeśłi w domu nie mamy went mechanicznej to okna nie moga nawet być
>> 100% szczelne. chyba że zamontujemy napowietrzaki.
> Reku to chyba powoli robi się standard, w domach nieco powyzej
> "minimalnej...


za dużo czytasz marketingowego bełkotu.


>
> "> A przy wentylacji mechanicznej nalezy dac same okna typu fix :) bo
> przecież
>> wietrzenie zaburzy pracę systemu wentylacji :), generalnei można
>> zrezygnować z okien i powiesić tylko kilka ekranów LCD lub
>> plazmowych :)
> Nie zapominajmy, że nie mieszkamy na alasce i oprócz zimy mamy tez
> okresy przejsciowe, a nawet lato się zdarza fajnie jest otworzyc
> okno i popatrzec na wiosenną zieleń.

w lecie sie klimatyzuje dom a nie wpuszcza ciepło z zewnątrz.


Fixy to bardzo radykalne
> rozwiżanie, BTW nie wiem czy az tak wiele wnoszace w kwestii
> energooszczedności okna. W oknie nie jest problemem to że się otwiera
> tylko konstrukcja. Poza tym budując nowy dom dla komfortu i wygody
> (niektórzy budują dla
> oszczędności, ja nie) nie warto robic jak nasi dziadkowie tylko
> trzeba się gac po nowoczesne rozwiązania: szczelne okna, reku, dobre
> ocieplenie itp itd. Wydajemy kaskę raz ale potem płacimy rachunki
> całe zycie co miesiąc...

no właśnie poczytaj co napisałeś i pomyśl. pomyśl dobrze.