W dniu 2016-02-24 o 15:27, s...@g...com pisze:
> W dniu środa, 24 lutego 2016 11:21:26 UTC+1 użytkownik Marcin N napisał:
>> W dniu 2016-02-24 o 10:41, s...@g...com pisze:
>>> Co do udaru to ja bym wolal porządną wiertarke z udarem a nie wkrętarkę z nim.
>>
>> Chyba źle to określiłem. Chodziło o udarowe wkręcanie. Takie, które
>> powoduje, że wkrętarka "nie odkręca nadgarstka". Bawiłem się ostatnio
>> taką i było przyjemnie.
>>
> Jak trzeba dolozyc 20-30pln to se kup. Jak wiecej to imho niewarto.
> Wkręt powinien wchodzić bez oporów, jak trzeba sie namęczyć przy wkręcaniu
wkrętarką to znaczy ze cos robisz źle :)

Zalezy co sie tym wkreca, ale ogolnie mowiac sa to bardzo fajne zabawki
i jak sprubujesz to zmienisz zdanie.

Wady - drogie.
Reszta to zalety, wchodzi jak w maslo, masz regulacje momentu wiec jak
lekko to tez wkreci, rownie latwo wykreca i wkreca.

Dodatkowa zaleta jest taka ze nie spalisz tego tak jak zwyklej
wkretarki. Slnik nie jest tu przeciazany bo caly czas sie obraca, w
wkretarce mozna go zablokowac na opornych srubach, poznie leci duzy
prad, przegrzewa sie i pali silnik. Druga kewstia ze na zwarciu bardziej
drenuje aku.

Odkad posiadlem mala udarowa jest to moje ulubione narzedzie do prac
wszelakich gdzie, trzeba krecic przy wkretach czy srubach do m8.

Tak jak z bryczkami, sa dobre, ale samochod lepszy.

Zwykla wkretarka przy czyms takim sie zakicha, impaktem mozna trzymac
dwoma placami.

https://youtu.be/GGzSu5jgmPQ?t=52

Tmek