eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWyborcy zadecydowali że chcą podatku katastralnego. › Re: Wyborcy zadecydowali że chcą podatku katastralnego.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.m10r2.
    onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Tornad" <w...@a...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Wyborcy zadecydowali że chcą podatku katastralnego.
    Date: Fri, 14 Oct 2011 11:52:03 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 132
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <2...@n...onet.pl>
    References: <j7615n$r4n$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.m10r2.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1318585924 32535 213.180.150.14 (14 Oct 2011 09:52:04 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Oct 2011 09:52:04 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 98.116.204.146, 10.174.28.54
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 8.0; Windows NT 6.1; WOW64; Trident/4.0;
    SLCC2; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729;
    Media Center PC 6.0; InfoPath.2; .NET4.0C)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:435941
    [ ukryj nagłówki ]


    > > zaopewne znasz z telewizorni, jest tez swego rodzaju wiara. Ona opiera sie
    na

    > > odmianie  religii, ktorej kaplanem byl niejaki A. Einstein zreszta
    wyznawca

    > > jeszcze innej religii.

    > LOL

    Ano

    > [ciach]

    >

    > > Tymczaem swiatlo rozchodzi sie z predkoscia c w stosunku do nieruchomego,

    > > kosmicznego ukladu odniesienia, tej bezkresnej prozni, w ktorym i wzgledem

    > > ktorego odbywa sie wszelki ruch cial niebieskich i swiatlo ma w nim
    okreslna

    > > stala predkosc c.

    > NIE MA absolutnego układu odniesienia.

    Nastepny dekret, tym razem Twoj, przeczacy obserwacji, doswiadceniu i tzw.
    zdrowemu rozsadkowi.
    A wahadlo Foukoulta to co wykazuje? Przypomne ono waha sie nie w stosunku do
    Ziemi lecz preferuje wlasnie ten Uniwersalny Uklad Odniesienia, w ktorym i
    wzgledem ktorego odbywa sie wszelki ruch. Nawet w kosciolach go instalowali i
    ludziska sie dziwili, ze Ziemia sie kreci.
    To obala drugi postulat TW o rownosci wszystkich ukladow odniesienia.
    Jeden ze swiatlejszych piszarzy na Onecie, na grupie fizyka pisze prosto; jak
    ja ide od wychodka za potrzeba to niestety musze isc bo wychodek nigdy do mnie
    nie przyjsc nie chce. A wg Teorii Einsteina powinien.

    > > To bledne zalozenie stalosci c w stosunku do kazdego obserwatora, jest

    > > sprzeczne z doswiadczeniem chociazby z efektem Dopplera, ktory dziala
    wlasnie

    > > z powodu tych roznic predkosci swiatla w stosunku do obiornika bedacego w

    > > stosunku do medium i zrodla w ruchu.

    > Przesunięcie dopplerowskie działa na ruch fali - a fala to tylko jeden z

    > aspektów światła. To po pierwsze.
    To zalozenie o dualnosci swiatla jest moim zdaniem tez bledne. Wynika ono z
    nieznajomosci wszystkich praw, w tym podstawowych. Jest to zatem swego rodzaju
    proteza ktora tlumaczy sie kilka zjawisk na poziomie mechaniki kwantowej.

    Jak ja rano wstaje i patrze w kierunku Slonca to ja sie zblizam do niego z
    predkoscia co najmniej obwodowa obrotu Ziemi. Zatem poruszam sie w jego
    kierunku z predkoscia v zatem prekosc swiatla mirzona w stosunku do mnie jest
    rowna c+v. I dzieki temu promienie, ktore obserwuje sa ciut bardziej
    niebieskie. Batomiast wieczorem przed zachodem slonca oddalam sie od zrodla
    zatem odbieram te predkosc jako c-v i dlatego widze je nieco bardziej
    czerwonawe.
    Efekt jest niewielki ale jest a to przeczy postulatowi Teorii jakoby kazdy
    obserwator 'musial' zmierzyc te predkosc jako slala, rowna c.

    > Po drugie prędkość "c" to najwyższa możliwa prędkość do osiągnięcia w

    > naszej czasoprzestrzeni. Nazywanie "c" prędkością światła jest tak na

    > prawdę błędne.

    Sam sobie przeczysz, tzn przeczysz podstawowemu, fundamentalnemu zalozeniu tej
    teorii o stalosci predkosci swiatla. Wiec sie zdecyduj.

    > Generalnie walczysz z potężnym uproszczeniem teorii a nie z samą teorią,

    > która póki co działa ładnie :)

    Ja nie walcze z teoria, ani jej nie upraszczam, ona jest na tyle prosta, ze
    uproscic sie jej nie da. Ja tylko wytykam bledne zalozenia, fundamenty na
    podstawie ktorych te wzorki sie wyprowadza. Skoro zalozenia sa bledne no to
    chyba i te wzorki sa bledne. Te wzorki na dylatacje czasu, skrocenia
    leratywistyczne i wzrost masy matematycznie sa poprawne, sam je potrafie
    wyprowadzic i Ty zapewne tez, do tego wystarcza gimnazjum. Ale nalezy je
    interpretowac jako zaleznosci odpowiadajace na pytanie co by bylo, gdyby bylo
    tak jak pan Einstein w swojej chorej wyobrazni sobie ubzdural
    te "fundamentalne" postulaty.
    Dlaczego to robie, wytykam te bledy. Teoria wzglednosci, jak wiele innych
    moze byz poprawna moze byc bledna, wisialoby mi to. Ale ta szczegolnie
    szczegolna jest ciagle "potwierdzana". To by mi tez wisialo gdyby nie fakt, ze
    te potwierdzenia dosc drogo kosztuja. Taki eksperyment kosmiczny typu Probe A
    czy Probe B kosztowaly miliardy dolarow. A niestety to idzie z moich podatkow.
    A korzysci z tego nie ma zadnych. Jest to ewidentne wyrzucanie moich pieniedzy
    w bloto.
    No i jeszcze jedno. Zaden artykul ktoryby powatpiewal w jej prawdziwosc nie
    ma prawa sie nigdzie ukazac. Natomiast kazdy, zachwalajacy, jaknajbardziej,
    zatem sa teroie rowne i rowniejsze.
    Traktuje ten proces w kategorii krola, ktorego kazdy musi widziec jako
    ubranego w przepyszne szaty, a ktory w rzeczywistosci jest nagi. Kto tych szat
    nie widzi bedzie odsadzony od czci i wiary, wysmiewany i wytykany palcami jako
    heretyk jaki. Moze byloby to smieszne, gdyby nie bylo prawdziwe i to w XXI
    wieku.
    > [ciach]

    > > Z drugiej strony religia zawsze i wszedzie byla i jest potrzebna a to z
    tego

    > > powodu abysmy sie nawzajem nie wymordowali. Jednak ludzie wierzacy, troche

    > Co za brednie...

    Kazda religia, oprocz ideii zawiera plik przepisow jak zyc. Obejmuje zarowno
    relacje miedzyludzkie typu nie zabijaj, nie cudzoloz itp. majace na celu to co
    napisalem, by sie w wierni wzajemnie nie wymordowali. Zawiera tez przepisy
    majace na celu ochrone zdrowia np. zakaz jedzenie wieprzowiny lub nakaz postu
    na przednowku kiedy nie zawsze starczalo zapasow do zniw.

    > Mam ci zacząć wyliczać zbrodnie, wojny, masakry wspomagane lub

    > spowodowane przez te wszystkie religie?

    Natomiast kazda z religii powiada: nie bedziesz mial cudzych bogow przede mna.
    I to jest zarzewiem wojej religijnych.
    Sa tez religie pasozytnicze, ktore nakazuja wykorzystywanie wiernych innych
    religii do pomnnazania swoich dobr doczesnych, tak bym to w skrocie ujal.
    I one sa glownym zrodlem wojen religijnych w sensie ukrytego czy jawnego
    napuszczanie jednych na drugich dla odniesienia wlasnych korzysci.
    To tak na chlodno, bez emocji i przykladow.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1