W dniu 16.11.2012 21:03, wolim pisze:
> Witam.
>
> Czy są jakieś zasady dotyczące zabezpieczenia rury kablem grzejnym przed
> zamarznięciem?
> Chcę zabezpieczyć przyłącze wody, które jest w nieogrzewanym budynku
> gospodarczym, ale nie wiem ile kabla dać na metr bieżący rury, jak gęsto
> go zawinąć, jakiej mocy powinien być, itp.
>
> Pozdrawiam,
> MW
tak, napewno są, takie żebyś jak najwięcej wydał i na 99.9999% miał
dobrze. jeśli wystarczy Ci na 98% to wykonasz to samo za połowę ceny.
Z praktyki, dla zabezpieczenia 10m rury, użyłem ok 20metrów najtańszego
i o najmniejszej mocy kabla, oczywiście otulonego. ewetnualny termostat
kosztowałby 36zł, ale go olałem, bo wstawilem w obwód stary, nieużywany
wyłącznik czasowy. włącza grzanie na 15minut co godzine w nocy i raz na
3 godziny w dzień. uruchamiam tylko jak są tęgie mrozy.
PRzez dziesięciolecia rura zamarzała, ostatnio nawet ją rozerwało, co
dziwne pęknięcie wystąpiło w pomieszczeniu o dodatniej temperaturze. Co
prawda były głosy typu a ile ten prąd będzie kosztował, ale
zripostowałem że mniej niż coroczne odwiedziny magików z palnikami w
celu odmrażania. od momentu zainstalowania na rurze mamy święty spokój z
zamarzaniem.
Właśnie kończę remont pokoju, w którym wykonałem ogrzewanie podłogowe na
takim właśnie kablu i wyszło mnie to 30% ceny w porównaniu z matą grzejną.
ToMasz

PS cały czas piszę o kablu grzejnym najtańszym, typu 5-7zł za metr.
możesz też kupić samoregulujący, za 30-80zł/metr