>>> 1. twarde (dąb,buk,grab,akacja)
>>> 2. teraz możesz kupić i palić za 2 lata
>
>> Dąb suszony na powietrzu to ze 4 lata
> Zależy jak połupany.

To fakt ale im grubszy polan tym lepiej - oczywiście o ile jest suchy.


>> Jeśli na ten sezon to brzoza - pali się nawet mokra.
> Każde drewno pali się mokre (kwestia nadmuchu) - tylko po co puszczać
> pieniądze z dymem ?
> To o paleniu mokrą brzozą to ulubiony tekst sprzedawców - oni przecież
> za to nie płacą, a mogą klientowi sprzedać teraz a nie za rok.


Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi pali mokrym, ba nawet
spotkałem się z opinią, że przed paleniem lepiej drzewo namoczyć bo
dłużej będzie się palić. Kupują drzewo w lecie i zimą już palą.
Osobiście miałem okazję przetestować - BUK - suszony 2 lata - świetnie
się pali osiąga wysoką temperaturę - im grubszy tym lepiej. Brzoza
jesienią cięta zimą palona - pali się daje nawet dobrą temp. Buk i Grab
mokre - latem cięte, zimą palone - oj potrafi to samo zgasnąć
(oczywiście piszę o kominku, piec może mieć nadmuch i lepiej się to
spali) Generalnie najlepiej sprawdzało mi się ze dwa polana brzozy lub
innego suchego drewna i kilka nie wyschniętych. Jednak nic nie dorówna
suchemu grubemu. Gruby dla mnie o taki około 20 - 25 cm średnicy, a
nawet 30 cm połówki.

Więc zgadzam się z opiniami brzoza pali się nawet mokra. Oczywiście
sucha paliła by się jeszcze lepiej. Zresztą jak każde drzewo.

Teraz mam zapas z zeszłego lata na kolejną zimę i już niebawem będę
zamawiał na następną zimę.

Ariusz