Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> napisał(a):

> Dnia Thu, 08 Jan 2009 09:37:59 +0100, hephalump napisał(a):
>
> >> Może poczytaj najpierw o kotłach z zamkniętą komorą spalania
> >> zanim zaczniesz pisać publicznie głupoty....
> >
> > Może poczytaj sobie, że w tym wypadku chodzi o kocioł z otwartą komorą
> > spalania.
>
> I jaki problem z wylotem wentylacji skierowanym prosto na wlot powietrza do
> kotła?
Taki ze tak nie powinno sie robic dla kotla z otwarta komora - dopytac
kominiarzy czy projektantow kotlowni. Kociol ma pobierac powietrze z
pomieszczenia a nie ma byc ono wdmuchiwane z rury wprost na palnik. Gbyby
moglo byc wdmuchiwane z rury to nie mialyby sensu ograniczenia co do
minimalnej wielkosci pomieszczenia kotlowni.

A co do rury w rurze - pomysl wydaje sie ok, tylko zeby sie nie okazalo ze
oprocz podgrzania powietrza do kotla, wyraznie schladzaja sie rowniez spaliny
i komin, co z kolei moze skutkowac skroplinami w duzych ilosciach.
Trzebaby pokomninowac, ale tak zeby nie przekombinowac.

Swoja droga to ta zetka jest tylko przez sciane? Bo u mnie przechodzi przez
jedno pomieszczenie piwniczne (lacznie dlugosc ok 4m) i wpadajace powietrze
jest zawsze dodatnie. Temperatura w kotlowni to nie wiem jak moze byc ujemna -
przeciez z kotla wychodza jakies rurki, rozdzielacze itp. moze wystarczy troch
odizolowac, zeby pomieszczenie utrzymalo dodatnia temperature?

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/