eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZnowu spadła izolacjaRe: Znowu spadÅ‚a izolacja
  • Data: 2010-11-16 20:03:12
    Temat: Re: Znowu spadła izolacja
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kogutek wrote:
    > To nie o sekretarzy idzie. Za dużo by musiało ich być żeby były
    > niedoróbki z braku materiałów. Domy z wielkiej płyty budowali
    > chłopo-robotnicy. Taka nowa klasa w socjalizmie. Ani chłop ani
    > robotnik. Nadawał się do budownictwa bo silny i głupi. Mieszkał na
    > wsi. Wieś była zawsze głodna tanich materiałów budowlanych. To
    > wszystkie uzyskane metodą gospodarska nadwyżki szły na wieś. Ale
    > nawet jak by to budowali fachowcy. To materiały mają skończoną
    > wytrzymałość. Nie znam współczynników bezpieczeństwa dla budownictwa.
    > Ale jeśli w innych dziedzinach techniki są one ustawione na poziomie
    > niewiele przekraczającym jeden i w szczególnych przypadkach zbliżają
    > się do 2. To w budownictwie nie oczekuję że są większe. Na zachodzie
    > na spawane węzły używane były materiały o wysokiej odporności na
    > korozję. Mało co im brakowało do stali nierdzewnych. Tam przyjmowano
    > żywotność budynku z wielkiej płyty na ok 50 lat. Tutaj też używano na
    > węzły materiałów o podwyższonej odporności na korozję. Ale nie tak
    > dobrych jak tam. Wymagały one bardzo dokładnego zabezpieczenia
    > antykorozyjnego po montażu. Chłopo-robotnik nie miał ani kwalifikacji
    > ani wyobraźni żeby coś takiego zrobić. Poza tym bardziej dla niego
    > się liczyło co może ukraść niż co się stanie z budynkiem za 40 lat.
    > Jak z obliczeń wytrzymałościowych wyszła średnica pręta 15 to po
    > uwzględnieniu wszystkich poprawek związanych z wytrzymałością
    > konstruktor dawał 20. Niby dużo grubszy ale to tylko 2,5 mm na
    > stronę. W naszych warunkach klimatycznych przyjmuje się dla zwykłej
    > nie zabezpieczonej stali prędkość korozji 0,3 mm na rok.

    a ty masz pojęcie o technologii...?

    płyty były łączone poprzez spawanie tych marek a łączenia potem były
    zalewane betonem... i już nie ma żadnej korozji.

    Wbrew pozorom mam wrażenie że większych fuszerek jak dzisiaj to wtedy nie
    odwalano, wież mi bo trochę już siedzę w budownictwie i trochę sie tego
    naoglądałem.

    Zresztą gdyby domy były robione bez spawania to by sie już dawno zaczęły
    rozjeżdżać, to są ciężkie elementy i na samym betonie by sie nie utrzymały.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1