W dniu czwartek, 29 października 2015 11:01:16 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Nie chodzi tyle o odpalenia a o czasy rozgrzewania posadzki i studzenia.


no własnie -gdy sie odpala czesciej a krócej cały uklad jest bardziej stabilny

> A to wiaze sie z gorsza reakcja na zmiany warunkow na zewnatrz. Jak do
> tej pory zauwazylem tylko jeden mankament takiego sposobu ogrzewania.
> Tym mankamentem jest duzy wiatr na zewnatrz, ktory wychladza dom bez
> reakcji automatyki.

bo zamiast reagowac na zmiane temperatury powietrza w domu reaguje duzo póżniej na
zmiane temperatury posadzki.


> > a to niby dlaczego? Jesli w chłodnym pomieszczeniu mam 20 stopni a w cieplejszym
od słonca 22, a woda grzewcza jakies 35 to ciepło jest oddawane z technicznego punktu
widzenia tak samo w jednym i drugim. Tu nie ma mechanizmu samoregulacji.
>
> Jest, bo posadzka nigdy nie osiaga temp. wody. Sa ku temu ograniczenia
> normatywne.

No i co z tego - zasada obowiązuje. Co i tak nie ma e efekcie żadnego znaczenia.

> > Wywal tę pompe :-)
>
> Probowalem juz na on off. Rano miewalem 26 stopni.

nie wiem co robiles - ale pomyśl jak zrobic chocby na próbe sterowanie mierzac temp.
powietrza - np takie cos
http://allegro.pl/termostat-pokojowy-regulator-tempe
ratury-promocja-i5147867129.html powiesic w srodku domu na kablu. To
ma włączac piec on/off, a na piecu ustawisz eksperymentalnie temp. wody c.o.
Nie wiem jakie masz mozliwosci.



b.