basti78 pisze:
>
>
> bawieniem sie szybrem na wylocie to swietna droga do zapaciania sobie
> salonu az do zatrucia..............
>
> zgodnie z przepisami NIE MOZNA przewezac odplywu spalin na wylocie - to
> czysty debilizm.............
>
> to co napisal jeden z kolegow - szyber na dolocie - to tak - duzo
> skuteczniejsza regulacja i duzo lepsza kontrola spalania bez ryzyka
> zatrucia..............
>
>
> to tak jak byc chcial zatykac rure wylotowa spalin w
> samochodzie............. ja bym raczej wolal zalozyc lepszy filtr na
> dolocie, dzieki czemu lepiej by mi samochod smigal.................
>

nie znam sie ani na autach ani na kominkach...ale porownywanie ukladu
wydechowage auta z "ukladem wydechowym" kominka wydaje mi sie malo
trafione ze wzgledu na to ze w silniku pali sie aby go poruszyc a
odprowadzenie spalin i ciepla jest jak najbardziej pozadane a w kominku
poza oczywistym odprowadzeniem spali w kwestii ciepla raczej
istotniejsza kwestia jest jego zatrzymanie.

z moich obserwacji wynika ze moj kominek wydajniej pracuje jak zamkne
szyber a otworze dolot niz na odwrot - pali sie ladnym zoltym plomieniem
dluzej i jest cieplej. jak przymkne dolot to zaczyna sie kisic co
jest chyba bardziej niebezpieczne zdrowotnie (beztlenowe spalanie)
jak otworze dolot i szyber to mam taki ciag ze az swirczy i pali sie
intensywnie krotko i malo wydajnie (nie zdazy sie kominek nawet nagrzac
nie mowiac o ogrzewaniu.

a jeszcze w kwestii zatykania rury wylotowej spalin w samochodzie to
bardziej trafnym byloby porownanie tego z zatkaniem komina na gorze a
nie szybra w kominku. komin musi miec odpowiedni przekroj i wyskosc zeby
wytworzyc ciag. jak bedzie odpowiedni ciag to mozna smialo zamykac
szyber bez obaw przed skutkami estetyczno zdrowotnymi. sprawdzone
empirycznie - mam szczeline w drzwiczkach kominka u gory na 0.5 cm
(takie krzywe mi sie trafily) i nawet jak zamkne szyber tyle ile sie da
(calkowicie sie nie da) to wszystko wciaga do komina nic do pokoju.
dobry ciag w kominie to podstawa.