eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dombudowa domu - kosztorysRe: budowa domu - kosztorys
  • Data: 2010-01-06 08:12:14
    Temat: Re: budowa domu - kosztorys
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    news:hi1fk7$tua$1@news.onet.pl...
    > "Kris" <k...@w...pl> wrote:
    > Styropian mam zwykły w kropki (gold termoorganiki) bo platinum się po
    > prostu nie opłaca.
    > Ja też bywam na budowach znajomych, rodziny i właśnie dlatego zastanawiam
    > się jak zmieściłeś się w tych 240 tys.
    > Jeden z moich kolegów wydał o 50 tys więcej na stan surowy domu :)

    To widocznie kwestia regionu i cen robocizny.
    Ja buduje na Pomorzu ceny robocizny tu nie powalają.
    Pisałem wyżej o mojej znajomej. Budowała dokładnie w tym smym okresie co ja.
    Dwa kilometry dalej
    Tylko ze ona za styropian płaciła 120zł za m3 ja tydzień pózniej w tej samej
    hurtowni kupiłem styro po 100zł
    Ona meble kuchenne kupowała w renomowanym salonie mebli kuchennych. Ja
    bardzo podobne meble(te same okucia itp) zamówiłem u lokalnego stolarza i
    zapłaciłem 1/3 ceny.
    U mnie robocizna stanu surowego + dach wyszła 29tys kolezankwe skroili z
    tego co pamietam na ponad 60tys sama robociznę a dodatkowo sporo nabili jej
    koszty materiałowe bo wmówili jej ze do murowania to musi byc gotowa zaprawa
    murarska w workach( u mnie kazałem robic w betoniarce tradycyjnie)
    Same gotowe nadproza tzw eL-ki u niej kosztowały sporo kasy ja kazałem
    nadproza zaszalowac zazbroić i wylać z betoniarki.
    Itd. Takich przykładów mógłbym podać wiele. Nie wolno po prostu zaufac za
    bardzo wykonawcom. Oni nie doradza optymalnych rozwiazań tylko zaproponuja
    takie aby im było wygodniej i prościej. No niestety trzeba bywać na swojej
    budowie i patrzec na ręce. Nawet głupie cegły liczyłem jak wybudowali komin.
    i dobrze zrobiłem bo okazało się że paleta(300szt) brakowała. Oczywiście
    własciciel firmy zwrócił mi to.
    Ale jak juz pisałem warto te pare godzin dziennie poswiecić na pilnowanie i
    wukonać te kilka telefonów dziennie czy osobiście ponegocjowac ceny w
    hurtowniach. Tak z grubsza licząc to min 200tys zostało w kieszeni dzięki
    takiemu podejściu


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1