Sun, 13 Aug 2017 12:39:38 +0200, Piotrek

> Zenek, litości ...

Tu litości nie potrzeba, tylko rozumu.

Jak mu się w kamienicy zainstaluje nad głową jakiś syfiarz hodujący szczury
i karaluchy, albo inny pijak tłukący się po nocach, czy "agencja reklamowa"
to co wtedy? Nic tylko się pochlastać, bo od karaluchów i smrodu nie
ucieknie, od hałasu też nie. Eksmisja takich może trwać latami co nie raz
już było na tapecie. O codziennych uciążliwościach nawet z normalnego
użytkowania, w KAŻDYM bloku, nie wspomnę. Tam wszystko słychać na 3 piętra
w każdą stronę jakby się ktoś spieprzył z łóżka za ścianą salonu. Smród
papierosów i szczyn na klatce to tylko taki lajtowy dodatek. I nie, nie
piszę o slumsach, tylko o całkiem porządnych warszawskich dzielnicach.

--
Pozdor
Myjk