W dniu 2015-08-21 o 16:12, Zenek Kapelinder pisze:
> Jak byś uważnie czytał że zrozumieniem to pytającemu chodzi nie o mieszkania które
ktoś ma bo ma własnościowe, spóldzielcze albo z kwaterunku a nie o te własnościowe,
spóldzielcze czy z kwaterunku mniej lub bardziej legalnie podnajmowane komuś
trzeciemu. Ktoś mieszka w mieszkaniu spółdzzielczym bo jest członkiem spółdzielni i
płaci jakiś czynsz. Ktoś inny mieszka w takim samym mieszkaniu ale własnościowym i
też pląci jakiś czynsz.
Rozumiem dokładnie co on napisał. Pytał o WSZELKIE OPŁATY w mieszkaniu
własnościowym i niewłasnościowym. Z tym, że to wszelkie, to może być
nawet służąca, robiąca codziennie właścicielowi loda na dzień dobry.
Tak się składa, że każde mieszkanie ma jakiegoś właściciela, a na opłaty
składa się wiele czynników. Czasem jest to czynsz, czasem to fundusz
remontowy + dodatkowy za zarządzanie i eksploatację, do tego może dojść
"prowizja" za sam wynajem, a to wszystko składa się na opłaty.

> I według mnie pytanie jest o to który płaci więcej i o ile więcej.
Akurat jego intencji nie znam.

> Znajomi kupilimieszkanie w wyremontowanej od podstaw kamienicy. Jest ich, mają
księgę wieczystą itp. W kamienicy jest wspólnota. mieszkanie jest bezczynszowe.
Składają się na fundusz remontowy, węgiel bo mają własne centralne ogrzewanie,
dozorcę który w zimę dodatkowo zajmuje się ogrzewaniem. Te i jeszcze pewno kilka
innych wydatków koszztuje ich 100 złotych na miesiąc za mieszkanie ~ 60m2. Ciepła
woda kosztuje ich bardzo mało bo jest robiona w ich kotłowni na ich węglu z wody
zimnej którą kupują od wodociągów. Odpowiadając pytającemu fanowi PIS 60m2 ~ 100
złotych + kilkanaście kilkadziesiąt złotych miesięcznie za ciepłą wodę i ogrzewanie
zależnie od pory roku.
No to się tylko cieszyć, że macie takie niskie opłaty.