Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jfk6af$g03$1@inews.gazeta.pl...
Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4f1d9276$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2012-01-23 15:10, Budyń pisze:
>> hehe, za 3 to ja mam zamiar kondensacyjny kupić :-) No dobra pare stówek
>> więcej - co sądzicie o tym
>> http://allegro.pl/kociol-kondensacyjny-1-fun-termet-
ecocondens-25-i2024914224.html
>
>
> Ja kupilem takiego kondensata:
> http://4instal.pl/pl_PL/p/CERAPUR-SMART-ZSB-14-3C-1f
/1080


do termeta pewnie bedą czesci dostępne nieco dłużej. Ale czyzby to oznaczało
ze nalezy kupić piec najtańszy i tyle? :-) Na allegro 2,9kzł.


będą, będą. Przykładem niech będzie mój kocioł termeta - prawie
dwudziestoletni, od lat nieprodukowany a wszystkie czesci są dostępne.
Dzwonię do producenta i przysyłają.

Kilka dni temu montowałem koledze przeplywowy ogrzewacz CWU termeta - takie
nowe cudeńko, TERMAQ electronic. Grzeje wodę tak, jak nie robi tego żaden
junkers czy vaillant a tych namontowałem się choćby w ostatnim roku ze 20
szt. temrecik załącza się przy minimalnym przepływie i można ustawić go tak
że od biedy herbatę "zaparzy". Jestem od lat zwolennikiem tej marki - raz,
że nasza, dwa że tania w późniejszej eksploatacji, trzy że niezawodna.
Dla porównania:
znajomy ma ogrzewacz CWU junkersa, strzeliła mu membrana. Części oczywiście
ma tylko i wyłącznie serwis - nie ma sprzedaży na wolnym rynku. Koszt
wymiany jaki mu zakrzyknęli to 250 zł (piec ma z 10-12 lat), za samą
mambranę serwisant chiał 80 zł
termet: membranę kupuje się za 5-12 zł w zależoności od typu
Inny mój kolega ma gdzieś tak około 12-15 letni kocioł 2F vaillanta- w
zeszłym miesiącu miał awarię - nie załączał mu się palnik przy używaniu CWU.
Zdiagnozowałem uszkodzenie membrany (lub innego elementu reagującego na
przepływ wody i załącającego przekaźnik zaworu przełączającego i palnik) ale
niestety części tylko w serwisie autoryzowanym. Chyba piąty w kolejności
dzwonienia serwis i to z wielką łaską zgodził się przyjechać do tej awarii,
ale i tak każdy stwierdzał że "kocioł stary i wypadałoby wymienić". Ten
piąty serwisant przyjechał i naprawił. Części 200 zł + robocizna 200 zł.
Jako że to dobry kolega, to gdybym miał częsci
wymieniłbym mu za flaszkę.
A co do 15 letniego kotła: kocioł klinicznie czysty, sprawny itd, więc
byleby naciągnąć frajera.
Kurde, kocioł gazowy to nie jest zakup na 5 lat. Regularnie czyszczony i
normalnie eksploatowany wytrzyma i 30 lat pracy.